Twitter zaczyna oficjalnie żegnać stare znaczki weryfikacyjne. Zastąpią je nowe, dla płacących użytkowników.
Weryfikacja na Twitterze - dawniej i dziś
Niebieskie znaczki weryfikacyjne — czyli "odznaki" w serwisie Twitter, które potwierdzają tożsamość użytkowników jako osoby publicznej, celebryty, marki czy organizacji. Przed przejęciem serwisu przez Elona Muska — mogły na nie liczyć osoby i instytucje publiczne, którym zależało na dodaniu ich konta powagi i autentyczności. Proces ten był dość nieskomplikowany — administracja platformy automatycznie nadawała je automatycznie, ale teraz wymagają one zgłoszenia, przeglądu, no i przede wszystkim opłat — za abonament Twitter Blue.
"Stare" znaczki weryfikacyjne na Twitterze odchodzą w niepamięć. Platforma już dziś zaczyna je kasować
Twitter oficjalnie ogłosił, że od 20. kwietnia 2023 r. będzie usuwał stare znaczki zweryfikowane. Jednocześnie też poinformował, że jeśli ktoś chce mieć niebieską odznakę w przyszłości, będzie musiał zapłacić za subskrypcję Twitter Blue. Z jednej strony — zero zaskoczenia. Z drugiej — to ruch którego obserwatorzy platformy wypatrywali od kilkunastu dni. Najpierw włodarze zapowiedzieli że "czystki" w temacie odbędą się już 1. kwietnia — ale jak to z "nowym Twitterem" bywa — nic się nie wydarzyło. Aż do teraz.
Chętnym wciąż korzystać z niebieskich odznak pozostaje opłata Twitter Blue. Czyli nowej usługi subskrypcyjnej, która poza znaczkiem weryfikacyjnym w standardzie — oferuje użytkownikom kilka dodatkowych funkcji. W tym bezpłatne korzystanie z serwisu bez reklam, dostęp do treści na wyłączność czy niestandardowych ikon aplikacji.
Twitter Blue będzie również jedynym sposobem na uzyskanie niebieskiej odznaki w przyszłości. Gdy czystki zostaną zakończone i "stare" znaczki weryfikacyjnie znikną bezpowrotnie. Dyskusja na temat problematyczności tej decyzji nie ustaje, ale wygląda na to, że włodarze firmy nic sobie z tego nie robią. Mają nowy pomysł na Twittera i konsekwentnie go realizują. A to że temat nie przypadł do gustu jego użytkownikom, to już zupełnie inna para kaloszy. A to przecież tylko jeden z wielu problemów, na które narzekają użytkownicy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu