Gry

Twitch najpopularniejszy w USA: ma dziesiątki milionów użytkowników w miesiącu

Kamil Ostrowski
Twitch najpopularniejszy w USA: ma dziesiątki milionów użytkowników w miesiącu
Reklama

Chyba nikogo nie muszę przekonywać, że transmitowanie na żywo gier wideo jest nowym fenomenem w sieci. Ludzie oglądają nie tylko mecze e-sportowe, ale...

Chyba nikogo nie muszę przekonywać, że transmitowanie na żywo gier wideo jest nowym fenomenem w sieci. Ludzie oglądają nie tylko mecze e-sportowe, ale także swoich ulubionych streamerów czy zwyczajnie znajomych. Jak wielkie jest już zjawisko live-streamingu?

Reklama

Z odpowiedzią przychodzi Qwilt, firma która zajmuje się rozwiązaniami optymalizującymi przesył wideo na linii dostawca-odbiorca końcowy. Ich analitycy przyjrzeli się również usłudze Twitch i jej popularności.

Twitch został nazwany „Netfliksem obserwowania graczy”. W 2013 roku średnia liczba unikalnych użytkowników wynosiła 45 milionów miesięcznie (w porównaniu z 25 milionami w 2012). 58% użytkowników spędza więcej niż 20 godzin tygodniowo oglądając streamy.

Platforma szybko się rozwija, co zresztą zawdzięcza m.in. wejściu do świata konsol. Gracze przed telewizorami chcą pokazywać jak się bawią tak samo jak pecetowcy. Podczas premiery Titanfalla aż 30% streamów z gry pochodziło z Xboksa One. Niedługo ma się pojawić również... streamowanie z gier na platformy mobilne.

Twitch jest również najpopularniejszą stroną dostarczającą transmisje na żywo w Stanach Zjednoczonych. Aż 43,6% zawartości przechodzi właśnie przez tę usługę. Dalej są WWE (17,7%), USTREAM (10,9%), MLB.COM (7,2%) i ESPN (6,3%).

Jeżeli mam być całkiem szczery, to nie dziwią mnie szczególnie te wyniki. Cały e-sport stoi właśnie Twitchem – każdego dnia setki tysięcy miłośników StarCrafta II, League of Legends i DOTA2 wchodzi właśnie tam, kiedy chcą oglądać zmagania profesjonalistów. Oczywiście to tylko część tortu, ale tytuły nie mające pierwiasta współzawodnictwa cieszą się zdecydowanie mniejszą popularnością. Swego czasu Minecraft święcił sukcesy na tym polu, ale to pieśń przeszłości.

Jestem natomiast pewien, że steamowanie będzie się popularyzowało, nie tylko wśród miłośników e-sportu, ale w ogóle. Już teraz ustawić swój kanał jest stosunkowo prosto, a wraz z pojawieniem się Twitcha na konsolach, to kwestia paru kliknięć. Nie ma wątpliwości - transmisje na żywo to „next big thing” w gamingu.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama