Trener osobisty to obecnie popularny zawód, który cieszy się rosnącym zainteresowaniem. Zresztą w samym społeczeństwie widać zaangażowanie w zdrowy tryb życia, częściowo łączący się z chęcią chwalenia się swoimi postępami w mediach społecznościowych. Widzę jednak, że powoli producenci elektroniki chcą znowu zacząć wdrażać swoich pomocników i tym razem może to wyjść o wiele lepiej niż wcześniej. W końcu tym razem nie będzie chodziło tylko i wyłącznie o zliczanie kroków, a bardziej kompleksowe rozwiązania.
Trener osobisty w smartfonie zadba o całe twoje życie. Prawdziwy przyjaciel?
Słyszy, widzi, analizuje
Sztuczna inteligencja, asystenci głosowi - obecnie w smartfonach możemy natknąć się na coraz większą liczbę rozwiązań, które dumnie wiąże się z pojęciem prawdziwej mądrości i z umiejętnością wyciągania wniosków z jakichś danych. Moim zdaniem to określenie na wyrost, ale i tak firmy w ten sposób chcą się wyróżnić i móc skutecznie się reklamować.
Ostatnio w Honorze Magic 2 zadebiutowała bardzo interesująca funkcja. Mianowicie w HiVision, chińskiej odpowiedzi na Obiektyw Google, pojawiła się opcja sprawdzania tego, ile kalorii ma dana potrawa czy konkretny artykuł spożywczy. Wyciągamy telefon z kieszeni, włączamy aplikację i sprawdzamy, czy na pewno to danie będzie w miarę pokrywać się z naszym planem diety czy po prostu będziemy chcieli sprawdzić, ile to kalorii może kryć się w czymś zupełnie niepozornym.
Jak to jednak działa na chwilę obecną? Sama aktualizacja z tym dodatkiem pojawiła się stosunkowo niedawno, więc Huawei ma jeszcze czas na dopracowanie tego, ale i tak sam start usługi nie wypada jakoś fenomenalnie. Kromkę chleba zaklasyfikowało jako skrzydełka kurczaka, a cebulę uznało za pierogi. Blisko, ale nie do końca. Mimo wszystko widać tu ogromny potencjał w dalszej perspektywie. Już od kilku lat producenci preinstalują w swoich urządzeniach programy związane ze zdrowiem, aktywnością fizyczną i tak dalej. Nasze sprzęty mogą liczyć kroki, po sparowaniu z wearables są w stanie więcej powiedzieć o naszej kondycji i wskazać aspekty, w których powinniśmy się poprawić.
Trener osobisty - nowa usługa w telefonach
Brakuje tu jednak jednego. Chodzi mi o element, który połączyłby to wszystko w całość i zapewniłby pewne wsparcie, jeżeli chodzi o plany treningowe oraz dietę. Prawdziwy trener osobisty w smartfonie. Na razie brzmi to mało wiarygodnie, ale patrząc na tempo rozwoju asystentów, taka wizja nabiera bardziej realnych kształtów. Inteligentni asystenci staną się w końcu naszymi stałymi kompanami. Podobne wizje z np. Black Mirror, może przypominają nieco antyutopię, ale i tak właśnie w tym kierunku dążymy. Wszystko w ramach usług, dostępnych z poziomu urządzenia - zapraszam tu do przeczytania artykułu Kuby o takim pomyśle.
Rozpoznawanie obiektów, wyszukiwanie kontekstowe i analiza wszystkich danych daje ogromne pole do popisu. Nie zdziwiłbym się, jakby trzecia generacja Honor Magic, mającego wyróżniać się właśnie inteligentnymi rozwiązaniami, postawił na większy nacisk na dbanie o zdrowie. Analiza naszych nawyków z pewnością pozwoliłaby poprawić naszą kondycję. Jak z prywatnością danych? Cóż, za darmowe usługi trzeba płacić w mniej konwencjonalny sposób.
Osobiście uważam, że to dobry kierunek rozwoju. Na razie trwa bardziej testowanie takich opcji w praktyce, jednak tempo ich poprawiania jest na tyle dobre, że już wkrótce mają szansę stać się niezawodne. W dodatku to, ile czasu spędzamy ze smartfonami, pozwala uczynić z nich centrum naszego życia. Trener osobisty, asystent w pracy, pomoc domowa - jestem jednak ciekaw, jak producenci spróbują to wszystko połączyć w jeden ekosystem dla wszystkich.
źródło: xda-developers
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu