Japońska firma jest znana z tego, że potrafi zrobić urządzenia wybitne, ale akurat na smartfonach znają się nie do końca najlepiej. Czy tu Sony Xperia XZ4 odmieni ten obraz?
Japończycy nie poddają się
Wielu producentów już by się poddało na miejscu Sony. Tyle się starają, a efekty ich działań nie pokrywają się z oczekiwaniami, ale oni i tak dalej dzielnie pracują nad nowymi sprzętami. Na razie chyba największym ukoronowaniem tych wysiłków pozostaje wyjście na finansową prostą działu mobilnego, który to jednak nadal pozostaje daleko z tyłu za pozostałymi elementami koncernu.
Na pewno dobrą decyzją było ograniczenie oferty. Do tego w końcu poznaliśmy nowy wygląd Xperii w modelach z serii XZ2, zrywających ze starym OmniBalance, które to znudziło się już chyba każdemu. Zresztą nie najlepiej świadczy o producencie fakt, że na trudno było rozróżnić między sobą flagowce z okresu kilku lat. Nawet Japończycy zadbali o możliwość zdalnego grania na ich konsoli z poziomu telefonu i zadbali wreszcie o wyższą jakość zdjęć. Trzeba przyznać, że ta transformacja ma szansę zakończyć się sukcesem.
Ostatnio natomiast dotarły do nas wiadomości o Sony Xperia XZ4. Po pierwsze, czym mnie zaskoczono, nowy model oznacza nowy wygląd, co w przypadku Sony jest sporym zaskoczeniem i chyba sporo zmieniono również w dziale projektowym. Na bazie dotychczasowych renderów można stwierdzić, że szykuje się naprawdę ładny i stylowy flagowiec, mogący na spokojnie rywalizować z najpiękniejszymi propozycjami od Samsunga, Apple, Huawei czy Xiaomi.
Sony Xperia XZ4 kontynuuje epokę zmian
Dosyć zaskakująca pozostaje informacja, że Sony Xperia XZ4 zostanie wyposażona w 6,5-calowy wyświetlacz w formacie 18:9. Obecnie to bardzo rzadko spotykane rozwiązanie i reszta stawia na proporcje 18,5:9 czy 19:9, albo i więcej, tymczasem Japończycy stawiają na dalszą redukcję ramek bez większych zabaw. Brzmi to jak całkiem rozsądny plan. W ogóle to zaskakujące, że Japończycy muszą wreszcie pożegnać się z dużymi ramkami i dziwnie szybko zdecydowali się na takie zmiany. Co więcej, przednia szybka będzie mniej zaokrąglona niż w XZ3.
Nowy model przyniesie też skaner linii papilarnych na prawej krawędzi. Moim zdaniem dobrze, że powracają do starszego rozwiązania, które było wygodniejsze niż czytnik na pleckach. Oczywiście Sony Xperia XZ4 przyniesie ze sobą już potrójny aparat. Oczekiwania można mieć spore, ale obawiam się, że znowu Japończycy nie zapewnią wystarczająco wysokiej jakości pod względem zdjęć czy filmów, do czego zdążyli nas przyzwyczaić. Liczę, że tym razem oprogramowanie zostanie naprawdę dopracowane, a na wyposażeniu seryjnym nie zabraknie optycznej stabilizacji obrazu.
Oficjalna premiera Sony Xperia XZ4 ma odbyć się w lutym na targach MWC 2019 w Barcelonie. Jestem jeszcze ciekaw, czy dalej Japończycy będą wprowadzać dwie rodziny flagowców w jeden rok, czy też zostawią drugą połowę roku na wariant Premium, co byłoby o wiele bardziej przemyślane i opłacalne dla nich.
źródło: Android Central
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu