Felietony

Tragiczna w skutkach synchronizacja iCloud z Outlookiem

Grzegorz Marczak
Tragiczna w skutkach synchronizacja iCloud z Outlookiem
21

iCloud to nowa "chmura" od firmy Apple. Jakiekolwiek opinii bym nie miał na temat tego produktu to trzeba przyznać, że jest to znaczący krok w kierunku oswajania ludzi z pojęciem chmury. Niestety Apple zrobiło kilka grzechów początkującego, które dla niektórych użytkowników zakończyły się kompromita...

iCloud to nowa "chmura" od firmy Apple. Jakiekolwiek opinii bym nie miał na temat tego produktu to trzeba przyznać, że jest to znaczący krok w kierunku oswajania ludzi z pojęciem chmury. Niestety Apple zrobiło kilka grzechów początkującego, które dla niektórych użytkowników zakończyły się kompromitacją. Wczoraj dostałem mail od Michala, który opisuje jak dzięki synchronizacji Outlooka 2010 z iCloud nie świadomie, prawdopodobnie przez błąd iCloud wysłał 1,5k maili z zaproszeniami na spotkania które miał w swoim kalendarzu (i to zarówno te które będą jak również te które były). Jeśli więc ktoś z was przymierzał się do podobnego zadania zalecam daleko idącą powściągliwość.

Dodam tylko, że nie jest to odosobniony przypadek, na forum wsparcia Apple pojawiły się głosy innych użytkowników opisujących dokładnie taką samą sytuację - oczywiście bez komentarza ze strony Apple.

Oto treść maila od Michała:

Kuszony najnowszą aktualizacją iOS oraz dużą liczbą pozytywnych informacji dotyczących usługi iCloud, postanowiłem w dniu dzisiejszym przystosować moje urządzenia mobilne (iPhone, iPad) do koegzystowania z MS Outlook 2010, który stanowi moje podstawowe narzędzie pracy. Po uporaniu się z zainstalowaniem iCloud Control Panel 1.0.0 (co wcale nie było proste i intuicyjne) przystąpiłem do synchronizacji. Wcześniej oczywiście porobiłem kopie zapasowe mojego kalendarza i pliku folderów osobistych z Outlooka.

Po synchronizacji okazało się, że w folderze Calendar w programie pocztowym pojawia się zakładka iCloud Calendar do której to zostało przeniesione 100% zawartości mojego kalendarza. W pierwszej chwili pomyślałem: - ok., nowa zakładka, nowe możliwości – w końcu będę miał w pełni zsynchronizowany kalendarz i to w czasie rzeczywistym. Jednak kiedy próbowałem wysłać testowe zaproszenie, okazało się, że kalendarz iCloud nie jest kalendarzem domyślnym Outlook 2010 (którego zmienić nie można), co powoduje, że zaproszenie utworzone w zakładce iCloud Calendar, mimo iż wysłane do adresatów nie będzie obsługiwało odpowiedzi osób zaproszonych, a dodatkowo zaproszenia na spotkania wysłane do mnie i tak będą się zapisywać w kalendarzu domyślnym Outlook 2010. Jeżeli chciałbym je mieć w iCloud, to muszę je ręcznie skopiować.

Czyli jednak nie to do końca o co mi chodziło. Właściwie to bez sensu. No i w tym momencie rozpoczęła się seria niespodzianek, która skłoniła mnie w końcu do napisania maila do antyweb.pl. Po pierwsze okazało się, że mój defaultowy kalendarz Outlook’a został wyczyszczony. Po odinstalowaniu iCloud Control Panel, dane z kalendarza iCloud również zostały wyczyszczone. Nic to. Odzyskałem kalendarz Outlook z kopii zapasowej i lekko sfrustrowany zająłem się innymi niedzielnymi sprawami.

I tutaj niespodzianka numer 2. Jakże wielkie było moje zdziwienie, jak odebrałem telefon od kolegi z pracy, który radośnie poinformował mnie, że właśnie otrzymał ode mnie około 100 różnych zaproszeń na spotkania. Zarówno te, które już miały miejsce, jak i te, które będą. Pojawiły się również te uprzednio anulowane / odrzucone. Zacząłem badać sprawę i okazuje się, że najprawdopodobniej w trakcie synchronizacji iCloud Control Panel z Outlook 2010, terminy (nie wiem, czy wszystkie, ponieważ nie mam jak tego sprawdzić) zostały ponownie adresatom. Co prawdopodobnie niezmiernie ich dzisiaj ucieszyło.

Ponieważ jest niedziela, nie mogę do końca ocenić skali zjawiska, wiem tylko od administratora serwera, że wyszło około 1,5 tys. maili. Mam tylko nadzieję, że właściwe zaproszenia trafiły do wcześniejszych adresatów i mają oni obecnie tylko bałagan w kalendarzach… jeżeli jest inaczej i cały mój kalendarz wypłynął na zewnątrz bez jakiegoś konkretnego klucza to obawiam się, że mogę umrzeć.

Różne miałem dotychczas przygody z komputerami. Jednak nigdy mi się nie zdarzyło rozesłać w świat (bez mojej wiedzy) dużej porcji informacji. Właściwie to nie wiem, czy wyrzucić przez okno iPhone’a, iPada’a, czy laptopa z Outlookiem? Ewentualnie wyskoczę sam, z nimi wszystkimi pod pachą…

Obrazek pochodzi z macgasm.net

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

outlookAppleicloud