Total Commander to znany przede wszystkim w desktopowych odmianach Windows menedżer plików. Ten program posiadam i ja na swoim komputerze - głównie po...
Total Commander to znany przede wszystkim w desktopowych odmianach Windows menedżer plików. Ten program posiadam i ja na swoim komputerze - głównie po to, by w prosty sposób użyć go jako klienta FTP. W takim scenariuszu zastosowania używam go coraz rzadziej, lecz trzymam go w pogotowiu "na wszelki wypadek". Total Commander zagościł też na platformie mobilnej Android, a teraz szykuje się on do ekspansji na platformę Microsoftu. Już teraz odbywają się zamknięte beta-testy.
Ponad 2 dekady temu, wielu użytkowników nie wyobrażało sobie obsługi komputera bez Windows Commandera (w zamierzchłych już nieco czasach, tak się ów program nazywał). Wyglądem nawiązuje on do Norton Commandera, będącego pierwszym tego typu programem. Ów menedżer plików jest w stanie zastąpić Eksplorator Windows i w niektórych przypadkach jest od niego nieco wygodniejszy, posiada także wbudowane mechanizmy do obsługi FTP lub plików skompresowanych z AES (Windows w sumie też już to ma). Jego popularność warunkuje także fakt, iż po skończeniu się okresu testowego, program nie blokuje dostępu do jego używania, a jedyną przeszkodą jest fakt naciśnięcia wskazanego przez aplikację przycisku (od 1 do 3) tuż po jej uruchomieniu.
Do owych beta-testów zapisać się może właściwie każdy, wystarczy wejść tutaj i podać swoje dane za pośrednictwem Google Forms (mail powiązany z kontem Microsoft i model urządzenia z Windows Phone)
Total Commander ma wspierać dwa obszary (oddzielne foldery, foldery sieciowe, itp.) między którymi będziemy mogli łatwo przenosić pliki. Oprócz tego, oczywiście będziemy mogli swobodnie przenosić, kopiować, wcinać, wklejać oraz kasować pliki, a także zmieniać ich nazwy i podglądać właściwości. Total Commander zintegruje się także z OneDrive, obsłuży FTP i FTPS, wyszuka dla nas żądany plik i obsłuży ZIP-a z AES.
To beta-testów już jestem zapisany - jak tylko otrzymam dostęp do aplikacji, od razu podzielę się z Wami wrażeniami. Mam nadzieję, że nie będzie podobnie, jak z Operą, która okazała się być solidnym niewypałem.
Grafika: 1
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu