Felietony

To przecież tylko zwiastun, a ja już zakochałem się w nowym Raymanie

Paweł Winiarski
To przecież tylko zwiastun, a ja już zakochałem się w nowym Raymanie
7

Rayman Legends, Rayman Origins i mobilne przygody sympatycznego bohatera, to moim zdaniem najlepsze, co przez ostatnie lata wyszło spod ręki Ubisoft. I wygląda na to, że zapowiedziane właśnie Rayman Adventures dołączy do tego zacnego grona. Raymana znam od dnia jego urodzin. Zgrywałem się w pierw...

Rayman Legends, Rayman Origins i mobilne przygody sympatycznego bohatera, to moim zdaniem najlepsze, co przez ostatnie lata wyszło spod ręki Ubisoft. I wygląda na to, że zapowiedziane właśnie Rayman Adventures dołączy do tego zacnego grona.

Raymana znam od dnia jego urodzin. Zgrywałem się w pierwsze, dwuwymiarowe odsłony. Całkowicie odrzuciło mnie natomiast przejście serii w trzeci wymiar. Ale powrót do 2D, do tego opakowanie przygód Raymana w przepiękną grafikę, był moim zdaniem strzałem w dziesiątkę i jednym z najfajniejszych growych „restartów”.

Ubisoft Montellier zapowiedział właśnie nową odsłonę serii i zwiastun urzekł mnie już od pierwszych minut.

Francuskiej ekipie trudno nie zaufać. Spod ich zdolnych rąk wyszły bowiem takie perełki, jak Beyond Good & Evil, wspomniane już Rayman Legends i Origins oraz chwytające za serce Valiant Harts: The Great War.

Jest jednak jedna zła wiadomość. No może nie bardzo zła, ale na pewno rozczarowująca dla osób, które nie grają na platformach mobilnych. Gra trafi tylko na smartfony i tablety.

W przeciwieństwie jednak do Jungle Run i Fiesta Run, Rayman Adventures nie jest tak zwanym „auto-runnerem”, czyli grą, w której bohater biegnie przed siebie sam, a my tylko pomagamy mu pokonywać napotkane przeszkody. W nowej grze gracze dostaną możliwość pełnego, samodzielnego sterowania postacią. Do tego 60 klatek animacji na sekundę, co na lepszych ekranach tabletów może wyglądać wręcz obłędnie.

Pozostaje trzymać kciuki, żeby a) gra nie była kosmicznie droga b) doczekała się portu na inne platformy. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli lubicie grać na urządzeniach mobilnych, Rayman Adventures jawi się jako zakup obowiązkowy. A jeśli nie gracie, może najwyższy czas zacząć. Mam dziwne wrażenie, że Adventures może okazać się mobilnym Raymanem idealnym.

grafika: 1

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

ubisoft