Swego czasu Netflix mocno eksperymentował z interaktywnymi produkcjami. Teraz firma w dużej mierze się z nich wycofuje -- i za kilka tygodni lwia część treści zniknie z katalogu.
To ostatnia szansa by zobaczyć te niezwykłe produkcje na Netflix. Warto się spieszyć
Kilka lat temu Netflix dość mocno eksperymentował z interaktywnymi produkcjami. Nie było ich może zbyt wielu, ale platforma dość chętnie sprawdzała tę formę rozrywki. Ostatecznie nie przyjęła się ona tak dobrze, jak włodarze Netflixa by sobie tego życzyli. I nie dość, że nie uświadczymy już nowych serii wydawanych w ten sposób -- to za kilka tygodni większość interaktywnych produkcji bezpowrotnie zniknie z katalogu.
Polecamy na Geekweek: Microsoft buduje centrum danych z nietypowego materiału. Wykorzysta drewno
Netflix kasuje interaktywne produkcje. Z kilkudziesięciu ostaną się tylko... cztery
Na tę chwilę katalog interaktywnych produkcji na Netfliks liczy sobie kilkadziesiąt produkcji -- i wiele z nich to animacje kierowane ku młodszym widzom. Netflix oficjalnie potwierdził redakcji The Verge, że wraz z końcem miesiąca niemal wszystkie z nich znikną z platformy. Ostaną się tylko te największe, najdroższe i... prawdopodobnie najpopularniejsze. Mowa o Czarnym lustrze: Bandersnatch, Unbreakable Kimmy Schmidt: Kimmy kontra Wielebny, Ranveer Singh i Bear Grylls kontra dzicz oraz Ty kontra dzicz.
Tym samym wszyscy widzowie mają ostatnią szansę, by zapoznać się z tymi produkcjami. Specyfika tych produkcji sprawia, że poza platformą raczej trudno będzie z nimi obcować w formie, w jakiej zostały zaplanowane. Dlatego jeżeli jesteście zainteresowani którymiś z nich: warto się pospieszyć, bo od pierwszego grudnia nie będą one już dłużej dostępne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu