Zdania na temat hulajnóg elektrycznych są delikatnie mówiąc podzielone. Jedni je kochają, inni nienawidzą, a prawda jest pewnie gdzieś po środku. Nie zmienia to jednak faktu, że to nadal dynamicznie rozwijający się segment rynku.

Hulajnogi elektryczne to już powszechny obrazek, szczególnie w miastach, gdzie można je wypożyczać na minuty. Nie wszystkim się to podoba, ale tak naprawdę wszelkim patologiom winni są użytkownicy, a nie same urządzenia. Według oficjalnie obowiązujących przepisów, hulajnogi elektryczne nie powinny rozpędzać się do większych prędkości niż 20 km/h. Na rynku nie brakuje jednak urządzeń, które osiągają znacznie większe prędkości. Brytyjska firma Bo zamierza jednak prześcignąć wszystkich.
Bo "The Turbo" chce bić rekordy
Koncepcyjny model hulajnogi Bo "The Turbo" wygląda trochę jak środek transportu wyjęty prosto z MadMaxa. Stalowa, lśniąca obudowa robi spore wrażenie, ale prawdziwe fajerwerki ukryte są w specyfikacji tego urządzenia. Bo chce stworzyć najszybszą elektryczną hulajnogę na świecie i pobić oficjalny rekord Guinessa w prędkości osiągniętej na tego typu urządzeniu. The Turbo ma to właśnie umożliwić, dzięki dwóm silnikom elektrycznym o mocy 24 kW oraz ogromnej baterii o pojemności 1800 Wh. Według producenta pozwoli to rozpędzić się do prędkości ponad 160 km/h. Nie jest to prędkość, z którą można bezpiecznie podróżować na co dzień, ale czego nie robi się dla rekordów? Dodatkowo wbudowana bateria, jeśli będzie wykorzystywana do jazdy w normalnych warunkach, pozwoli przejechać nawet 240 km.
Bo "The Turbo" ma też trafić do ograniczonej sprzedaży, choć cena na poziomie niemal 30 tys. USD z pewnością będzie dla wielu sporą przeszkodą. Nie zmienia to jednak faktu, że to bardzo ciekawy pokaz ogromnych możliwości i wyzwań inżynieryjnych. Cała konstrukcja jest specjalnie przygotowana aby nie tylko poradzić sobie z ogromną mocą, ale również utrzymać ją przed dłuższy czas, za sprawą dedykowanych kanałów chłodzących. W pakiecie jest też system ABS i kontroli trakcji, co przy takiej mocy ma zapewne swoje uzasadnienie. Bo przesuwa granice tego co potrafią tego typu pojazdy, ale szczerze powiedziawszy, wolałbym aby na tym ten postęp już się zatrzymał. Tak będzie bezpieczniej dla nas wszystkich.
źródło: Bo
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu