Świat

To koniec Twittera. Teraz będzie już tylko "X"

Krzysztof Rojek
To koniec Twittera. Teraz będzie już tylko "X"
Reklama

Jeżeli wierzyć Muskowi, Twitter przejdzie potężny rebranding. Mamy już nowe logo i, prawdopodobnie, nazwę.

Branding jest zawsze jednym z najcenniejszych rzeczy w arsenale sprzedażowym każdej marki, niezależnie od reputacji. Na branding składa się wiele rzeczy - identyfikacja wizualna, jej rozpoznawalność i emocje łączone z marką. To właśnie branding sprawia, że odczuwamy poszczególne emocje patrząc na logo McDonaldsa, Facebooka, Ubera czy chociażby Apple.

Reklama

Dlatego też marki bardzo mocno chronią swój branding i jeżeli wprowadzają jakieś zmiany, to zazwyczaj takie, które są bardzo przemyślane. Dlatego też zazwyczaj są one kosmetyczne (patrz jak w ostatnich latach zmieniało się chociaż logo Apple), ponieważ drastyczne zmiany mogą mocno wpłynąć na odbiór marki przez konsumentów. Z tego z kolei zdaje się nic sobie nie robić Elon Musk, który właśnie wywraca do góry nogami swój portal społecznościowy.

Rebranding Twittera. A właściwie "X", bo nazwy Twitter nie będzie

Jak sam Elon przyznał na swoich social mediach, zamierza zmienić brand Twittera. Czy wcześniej zostało to skonsultowane z osobami wyspecjalizowanymi w marketingu, by sprawdzić reakcję ludzi - nie wiadomo. Wiemy już jednak, jak będzie wyglądało nowe logo platformy i, jak zapewne będzie brzmiała jej nowa nazwa.

Jednocześnie, miliarder zapewne w najbliższym czasie udostępni więcej materiałów (bądź też bez zapowiedzi zmieni nazwę, logo i adres - wszystko jest możliwe). Jednocześnie jednak rebranding jest już przesądzony, patrząc na liczbę postów, które Musk wrzuca na (jeszcze) Twittera.

Naturalnie - nie wiadomo też, jak na to zareagują użytkownicy. Ci, którzy obserwują Elona Muska i naturalnie są zaangażowani w Twittera przedstawiają mieszane opinie, jeżeli chodzi o desing logotypu, a także - wyrażają swoją opinie o tym, że może to być znak, że Twitter jakiego znamy po prostu się skończył.

Nie wiemy, czy ruch Muska jest podyktowany tym, że Threads od Facebooka podbija sieć i marka według niego potrzebowała odświeżenia, czy też po prostu podąża on za modą na rebrandingi (Facebook - Meta). Być może była to po prostu jego decyzja - w końcu będą właścicielem platformy internetowej można z nią zrobić wszystko, co się chce.

Nie sądzę jednak, by X było najlepszą nazwą dla Twittera. Podobnie jak na "Metę" wszyscy dalej mówią "Facebook", tak na Twittera dalej prawdopodobnie będą mówić Twitter, ponieważ ta marka ma dużą większą siłę przebicia. Nie wiadomo więc, czy Musk taką decyzją nie strzela sobie metaforycznie w kolano. Czy tak jest - tego dowiemy się dopiero po czasie

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama