Felietony

To koniec TikToka? Decyzja mogła być tylko jedna

Krzysztof Rojek
To koniec TikToka? Decyzja mogła być tylko jedna
Reklama

Czy to koniec TikToka w USA,. Wychodzi na to, że... tak. Firma jest gotowa wyciągnąć wtyczkę, jeżeli chodzi o ten kraj.

TikTok jest nieugięty. To oznacza jego koniec?

Naturalnie ByteDance nie chce sprzedawać TikToka nikomu. Jednak wycofanie się TikToka z terenu USA wydaje się na tyle nierealne, że większość osób wierzyła w to, że firma znajdzie jakieś rozwiązanie bądź obejście. W końcu inna chińska firma, Huawei, od samego początku miała sposoby na obchodzenie bana na usługi Google, prezentując swoim klientom wiele możliwości na ich doinstalowanie.

Reklama

ByteDance ma w tym momencie rozpatrywać swoje opcje, jeżeli chodzi o ruchy biznesowe na terenie USA, ale jeżeli te nie przyniosą oczekiwanego rezultatu, firma ma po prostu wycofać się z terenu Stanów. Sprawa dotyczy zarówno 170 mln użytkowników tej platformy w tym kraju, ale też - influencerów z USA, którzy przyciągają setki milionów ludzi na całym świecie do tej aplikacji.

Źródło: Depositphotos

Naturalnie, trzeba tu pamiętać, że na obecnym etapie rozwoju technologii taki "krajowy" ban może znaczyć tyle co nic, ponieważ wystarczy jedna usługa VPN maskująca nasze IP, aby mieć dostęp do każdej zakazanej aplikacji. To właśnie w ten sposób rosyjskie społeczeństwo wciąż korzysta bez ograniczeń z zachodnich aplikacji czy serwisów, jak Facebook czy Steam.

Źródło: Depositphotos

Jednocześnie, decyzja TikToka może być zrozumiała, jeżeli spojrzymy na finanse. W 2023 firma zanotowała ponad 16 miliardów dolarów przychodu i miała 1,5 miliarda użytkowników. W samych tylko Chinach codziennie odwiedza ją 750 milionów ludzi. W porównaniu z tym 150 milionów użytkowników w USA jest oczywiście sporą wartością, ale jej strata jest ułamkiem w stosunku do popularności TikToka na całym świecie.

Dlatego prawdopodobnie CEO, Shou Zi Chew, zapowiedział walkę o prawo do działania TikToka w amerykańskim sądzie, ale firma nie ukrywa, że decyzja władz nie stawia jej pod ścianą. Jednocześnie, ważne będzie obecnie obserwowanie reakcji ludzi. Nie da się ukryć, że społeczeństwo amerykańskie lubi TikToka, natomiast obaj kandydaci na prezydenta mają swoje antychińskie sentymenty. Można więc podejrzewać, że temat potencjalnego bana na aplikację pojawił się nieprzypadkowo i będzie jeszcze używany, jako polityczne paliwo w kampanii wyborczej.

Źródło: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama