Facebook

To koniec Facebookowego e-maila. Co to zmienia?

Konrad Kozłowski
To koniec Facebookowego e-maila. Co to zmienia?
12

Uruchomiona przez Facebook w 2010 roku usługa mailowa nie okazała się strzałem w dziesiątkę. Nieliczni korzystali z przyznanego im adresu w domenie @facebook.com, dlatego zapadła decyzja o jego wyłączeniu. Podobnie jak przy uruchomieniu, tak i przy wyłączniu usługi Facebook wprowadza niemałe zamiesz...

Uruchomiona przez Facebook w 2010 roku usługa mailowa nie okazała się strzałem w dziesiątkę. Nieliczni korzystali z przyznanego im adresu w domenie @facebook.com, dlatego zapadła decyzja o jego wyłączeniu. Podobnie jak przy uruchomieniu, tak i przy wyłączniu usługi Facebook wprowadza niemałe zamieszanie.

Przyznam, że kilkakrotnie zdarzyło mi się podać swój adres maila na Facebooku, by móc otrzymywać wiadomości na luźne tematy od osób nie posiadających konta na Facebooku, preferujących jednak typowego e-maila do wymiany wiadomości. Mało kto, w tym ja, będzie mimo wszystkoo tęsknił za usługą mailową od Facebooka, której serwis nie rozwijał od dłuższego czasu. Brak podstawowych funkcji jak DW czy tematu dyskwalifikował go w roli głównej skrzynki mailowej. Co ważne, wszystkie dotychczas otrzymane wiadomości pod naszym Facebookowym adresem pozostaną dostępne jedynie do odczytu.

Decyzja o wyłączeniu maila przez Facebooka skutkuje przekierowywaniem wysłanych na tenże adres wiadomości do skrzynki odbiorczej naszego głównego adresu e-mail, który możemy edytować na naszym profilu. W ten sposób jednak bardzo łatwo inne osoby mogą wysłać nam e-maila na adres, którego nawet nie znają. Na całe szczęście Facebook umożliwił nam wyłączenie przekierowania, lecz jak na razie nie odnalazłem takowej funkcji. Jedynym znanym mi rozwiązaniem jest dodanie kolejnego adresu e-mail, rzadziej używanego i ustawienie go jako podstawowy.

Facebook pragnął być centrum do jakiejkolwiek komunikacji, a więc miał łączyć w sobie przeróżne sposoby wymiany wiadomości. Począwszy od tych wysyłanych na czacie czy przez Messengera, ale także SMS-ów oraz e-maili. Sama idea była bardzo szczytna, lecz przyzwyczajenia i potrzeby użytkowników nie zbiegły się z propozycją Facebooka na tyle, by jego pomysł osiąnął sukces. Sprawdzone usługi jak Gmail, Outlook są już na tyle powszechne, że mało kto zdecydował się na wykorzystanie przydzielonego mu adresu. I nic dziwnego.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Facebooke-mail