Przed wielkim finałem "Yellowstone" co rusz ktoś podsyca atmosferę. Teraz swoje trzy grosze dorzucił aktor wcielający się w postać Thomasa Rainwatera sugerując, że czeka nas wielki cliffhanger.
To jeszcze nie koniec "Yellowstone"?! Słowa aktora rzucają nowe światło na przyszłość serii

Wielki finał "Yellowstone" coraz bliżej. Sezon 5B który wystartował kilka dni temu ma liczyć sobie w sumie sześć nowych odcinków. Gwiazda serialu twierdzi, że zakońcenie może być zupełnie inne, niż wielu tego oczekuje...
Mówiąc o finale "Yellowstone" -- wielu liczy na zręczne zakończenie historii. Bez niedopowiedzeń, z domknięciem wszystkich najważniejszych wątków i bez szans na sequel. Okazuje się jednak, że Taylor Sheridan może mieć dla nas nieco inny scenariusz. A przynajmniej tak wynika ze słów, którymi w ostatniej rozmowie podzielił się serialowy Thomas Rainwater.
Yellowstone 5B zakończy się... wielkim cliffhangerem?
Finał "Yellowstone" to jedna z najpilniej strzeżonych tajemnic w świecie popkultury. Jak dowiedzieliśmy się kilka dni temu -- ekipa odpowiedzialna za produkcję Taylora Sheridana stosuje większe środki zapobiegawcze niż Marvel -- co sporo mówi o tym, jak bardzo jest otrożna. Na tę chwilę wiadomo, że tuż po zakończeniu "Yellowstone" możemy spodziewać się kontynuacji / spin-offu "The Madison". Plotkuje się także o specjalnej serii, która skupiać się będzie na Ripie i Beth. Ale teraz do tej puli dołączają także szumy, jakoby sezon 5B nie byłby ostatnim.
Polecamy: Zabłysnęła w wieku 14 lat i prawie dostała Oscara. Dziś jest jedną z gwiazd Marvela
Gil Birmingham (czyli własnie serialowy Thomas Rainwater) w jednej z ostatnich rozmów powiedział, że życie postaci "Yellowstone" będzie się toczyć., a finał trwającego sezonu będzie "w pewnym stopniu cliffhangerem, a może nawet bardzo cliffhangerem". Nie wdaje się on w szczegóły chcąc oszczędzić spoilerów miłośnikom "Yellowstone", ale bez wątpienia w ten sposób dość skutecznie podkręcił on atmosferę przed finałem serii, dodając też, że z przyjemnością zobaczyłby serial który skupiałby się przede wszystkim na... jego bohaterze.
Finał "Yellowstone" najpilniej strzeżoną tajemnicą branży
Na tę chwilę niewiele z tego jednak wynika. Zarówno produkcja, jak i aktorzy regularnie podgrzewają atmosferę związaną z wielkim finałem tej opowieści. Co faktycznie będzie nas tam czekać -- przekonamy się za kilka tygodni. Na tę chwilę pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że nie zostaniemy zostawieni z cliffhangerem i milionem niedopowiedzeń z nadzieją, że fani będą domagać się kolejnego sezonu. Myślę, że to rozwiązanie które nawet dla najwierniejszych fanów serii byłoby mało satysfakcjonujące.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu