Google nie zwalnia tempa w rozwijaniu swoich narzędzi AI, dosłownie. Najnowsza wersja silnika do tworzenia wideo, Veo 3 Fast już jest dostępna i rozkochuje w sobie użytkowników... Nie wszystkich.

To będzie najważniejsza aplikacja Google... Ale nie dla Polaka
Dosłownie i w przenośni, Google nie zamierza zwalniać tempa. Najnowsza wersja silnika do tworzenia wideo, Veo 3 Fast, to szybszy wariant dotychczasowego modelu Veo 3, który potrafi generować filmy w rozdzielczości nawet do 720p i to ponad dwukrotnie szybciej niż jego poprzednik. Co ważne, jest dostępny zarówno dla użytkowników Gemini Pro, jak i Google Flow.
Dla subskrybentów Gemini Pro nowy model oznacza możliwość tworzenia trzech filmów dziennie w ramach abonamentu, natomiast użytkownicy Google Flow Pro wykorzystają jedynie 20 kredytów za szybki klip. To znacznie mniej niż wcześniej kosztowało jakiekolwiek wideo w 720p. Posiadacze droższego pakietu Gemini Ultra, jak się można się domyślić, otrzymują jeszcze więcej, aby tych 1000 złotych miesięcznie jakoś usprawiedliwić.
Jak zapewnia Josh Woodward, odpowiedzialny za Gemini i Google Labs, szybsze generowanie ma nie tylko oszczędzać czas, ale także stworzyć fundament pod rozwój kolejnych funkcji. Zapowiedział ulepszenia w zakresie napisów do filmów i płynności odtwarzania. Na horyzoncie majaczą też bardziej interaktywne formy tworzenia. Google testuje na przykład możliwość tworzenia filmów na podstawie komend głosowych i obrazków, co w praktyce ma pozwolić zamienić selfie w dramat science fiction bez potrzeby dotykania klawiatury.
Jest w tym wszystkim niestety małe "ale". Nawet jeżeli ktoś w Polsce obecnie płaci za usługę Gemini Pro, to robi to niestety na próżno. Narzędzie nie jest bowiem jeszcze dostępne w naszym kraju i nie wiadomo kiedy się pojawi. Co może się wielu osobom nie spodobać, biorąc pod uwagę jak ważną technologią może być w przyszłości Veo 3 Fast. Możliwości tworzenia przy pomocy Veo może się przydać choćby firmom – te mogłyby generować materiały szkoleniowe czy komunikaty wewnętrzne bez udziału kamer i prawdziwych pracowników. A to tylko skrwek potencjału.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu