Google

Tłumacz Google stanie się mądrzejszy. Nowa funkcja zmieni naprawdę wiele

Jakub Szczęsny
Tłumacz Google stanie się mądrzejszy. Nowa funkcja zmieni naprawdę wiele
Reklama

Tłumaczenie tekstów za pomocą narzędzi dostępnych w Internecie to praktycznie codzienność dla wielu użytkowników technologii. Google Translate od lat pozostaje jednym z najpopularniejszych narzędzi tego typu, jednak Google nie spoczywa na laurach i wdraża nowe funkcje oparte na AI do swojego produktu. Funkcja "Zapytaj o odpowiedź" to nie tylko precyzyjniejsze tłumaczenia, ale także szansa na dostosowanie tonu i stylu tekstu do własnych potrzeb.

Tłumacz Google w porównaniu np. do usługi DeepL nie zawsze spełniał oczekiwania pod względem, chociażby naturalności języka. Dzięki nowemu mechanizmowi użytkownicy otrzymają możliwość dostosowania tłumaczenia do pożądanego stylu wypowiedzi. Nowy przycisk "Zapytaj o odpowiedź" pozwala wybrać jeden z wariantów:

Reklama
  • Formalny – dla tekstów oficjalnych, biznesowych czy akademickich.
  • Luźny – dla komunikacji nieformalnej.
  • Parafraza – dla osób, które chcą inaczej sformułować komunikat zawarty w tekście źródłowym.
  • Warianty regionalne – ów mechanizm pozwoli na uwzględnienie różnic np. między angielskim amerykańskim a brytyjskim.

Kontekst, kontekst i jeszcze raz kontekst

Funkcja dostosowuje się nie tylko do suchych tłumaczeń "tekstowych". Google stawia także na edukację i pomoc w zapoznaniu się z subtelnościami językowymi. Użytkownicy otrzyma przy okazji dodatkowe informacje na temat kontekstu kulturowego konkretnego wyrażenia, co przyda się np. przy idiomach lub zwrotach typowych dla danego regionu.

Google cały czas ulepsza swoje usługi za pomocą coraz bardziej zaawansowanych algorytmów AI. Tłumacz Google od dawna czekał na taki upgrade.

Tłumaczenia maszynowe przez lata były krytykowane za brak uwzględniania kontekstu i nieumiejętność dopasowania się do danej sytuacji. Wprowadzenie szerszych funkcji AI do Tłumacza Google jest ważnym kamieniem milowym: od lat bowiem wydaje mi się, że od Tłumacza Google dużo lepiej radzi sobie np. DeepL, który już lepiej "czuje" zarówno kontekst, jak i pojawiające się w tekście źródłowym idiomy. Trudno mi powiedzieć, czy na ten moment to, co oferuje obecnie Google, jest lepsze od dużo mniejszego konkurenta, jednak pamiętajmy o tym, że im większa konkurencja, tym lepiej dla nas wszystkich. Skorzysta na tym pokaźne grono firm, studentów, a nawet profesjonalnych tłumaczy, którzy mogą wykorzystać narzędzie do przyspieszenia swojej pracy.

Kiedy funkcja będzie dostępna?

Obecnie Google testuje nową funkcję na wybranej grupie użytkowników, a szeroka implementacja będzie zapewne kwestią czasu. Możemy się spodziewać, że po udanych testach trafi do wszystkich, podobnie jak inne funkcje AI w usługach Google.

To dopiero początek. Google intensywnie rozwija swoje algorytmy AI i sukcesywnie dodaje nowe funkcje do usług. Biorąc pod uwagę siłę rozpędu sztucznej inteligencji, być może już za kilka lat, takowe tłumaczenia będą niemal tak dobre, jak te, które tworzą profesjonalni, ludzcy tłumacze.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama