Nauka

Tlen i woda na Księżycu. Nie, ESA wcale nie oszalała

Jakub Szczęsny
Tlen i woda na Księżycu. Nie, ESA wcale nie oszalała
Reklama

Spoglądając na Księżyc na pewno nie myślimy o nim jak o źródle tlenu czy wody, prawda? Absolutna prawda. Nasz naturalny satelita jest pod tym względem absolutnie jałowy - dopóki nie skupimy się na tym, co możemy z niego pozyskać. Wygląda na to, że Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) myśli bardzo poważnie o Księżycu w kontekście wyżej wymienionych.

ESA ogłosiła partnerstwo z ArianeGroup - firmą, z którą planuje ewentualną misję księżycową w roku 2025. Nie będzie to jednak jedynie "wycieczka" - ESA zamierza wykorzystać regolit księżycowy, który zawiera w sobie zarówno tlen jak i wodę. Transportowanie tego surowca na Ziemię jest kompletnie bezcelowe, aczkolwiek już w przypadku załogowych misji kosmicznych, które mają w swoich założeniach konstruować także kosmiczne habitaty. A przecież te już ani tlenem ani wodą z pewnością nie pogardzą.

Reklama

Zobacz także: Nowe usługi oparte na danych z kosmosu pomogą w problemach z klimatem ziemskim

Naukowcy muszą jednak jeszcze przemyśleć sporo rzeczy - w jaki sposób wydobywać surowiec oraz gdzie należy go składować? Jeżeli uda się to ustalić, tlen oraz woda mogą zasilać systemy podtrzymywania życia w habitatach, co byłoby niezwykle istotnym krokiem ku zasiedleniu księżyca. To właśnie z tymi, najbardziej potrzebnymi do życia składnikami jest najtrudniej na Srebrnym Globie - intencją naukowców jest stworzenie samowystarczalnego habitatu, który będzie niezależny od dostaw pochodzących z Ziemi. To z kolei pozwoli na ograniczenie kosztów ewentualnego utrzymania kosmicznego osiedla.


To nie pierwsze tego typu plany. Księżyc obfituje również w inne surowce

Izotop helu (hel-3) jest niezwykle rzadki na Ziemi, ale już na Księżycu można natrafić na niego w naprawdę sporych ilościach. W dalszym ciągu jednak istotnym problemem jest jego wydobycie oraz transport, który ze względu na charakter misji kosmicznych jest bardzo drogi. O takim wykorzystaniu Księżyca myślały m. in. Chiny oraz Indie. Sam radioaktywny hel mógłby stanowić alternatywę dla innych paliw jądrowych dla statków kosmicznych.

Warto przeczytać: To warto zobaczyć w serwisie Netflix: "Ostatnia taka wyprawa na Księżyc"

ESA od dawna już mówi o Księżycu w kontekście wydobywania cennych surowców - niektóre substancje znajdujące się na Ziemi wkrótce albo z niej znikną, albo ich wydobycie będzie nieopłacalne. Według ekspertów jednak więcej sensu ma wykorzystanie tych złóż w na razie czysto hipotetycznych habitatach kosmicznych, które aby funkcjonować poprawnie, powinny być jak najbardziej niezależne od dostaw z Ziemi. Poważną przeszkodą dla kosmicznego górnictwa uprawianego z korzyścią dla planety Ziemi jest koszt transportu między ciałami niebieskimi. Jednak starania takich firm jak chociażby SpaceX mogą spowodować, że w ciągu kilku najbliższych dekad zostaną one poważnie obniżone.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama