Google

Timeline - To gruba linia, którą Facebook oddziela się od Google+

Grzegorz Ułan

Ci z Was, którzy śledzili moje dotychczasowe wpisy...

44

Nie będzie tu liczb, statystyk, tylko moje spojrzenie na kierunek, jaki obrały dwa, wiodące globalnie, serwisy społecznościowe. Na dzisiejszej konferencji f8, Facebook przedstawił swoją nową wizję profili użytkowników, mających być swoistą osią czasu naszego życia. Z prezentacji, jaką udostępni...

Nie będzie tu liczb, statystyk, tylko moje spojrzenie na kierunek, jaki obrały dwa, wiodące globalnie, serwisy społecznościowe. Na dzisiejszej konferencji f8, Facebook przedstawił swoją nową wizję profili użytkowników, mających być swoistą osią czasu naszego życia.

Z prezentacji, jaką udostępnił FB, pod nazwą Timeline, wynika jednoznacznie, iż Facebook postawił na obrazki, zdjęcia, rodzinę, wspomnienia. Uważam, iż dostrzegł potencjał G+, w kontaktach między użytkownikami o podobnych zainteresowaniach, ich długich, publicznych czy też zamkniętych w kręgach, rozmowach. Sam nie stworzył wcześniej podobnych, co na G+ opcji, ułatwiających taką komunikację. Postanowił, więc skupić się teraz na przekolorowanych profilach, którymi chce zatrzymać swoich użytkowników, którzy nie uciekli jeszcze na Google Plus.

Wielu użytkowników portali społecznościowych już teraz spędza w nich mnóstwo czasu. FB chce tymi nowościami jeszcze dłużej ich przy sobie przetrzymywać. Tylko, kto tak naprawdę się przymusi do oglądania całego życia wszystkich swoich znajomych, podglądania w co grają i jak im idzie, a może czego aktualnie słuchają? Z drugiej strony, kto będzie poświęcał mnóstwo swojego czasu na publikację tych wszystkich zdjęć, historii z życia, zdarzeń? Dodatkowo odznaczał, któremu ze swoich znajomych to udostępniać, kiedy, w jakich ilościach.

Co na to Google? Robi swoje. Spokojnie, bez wodotrysków. Każdemu użytkownikowi udostępnia prostą tablicę, gdzie można publikować swoje opinie, dzielić się ciekawymi znaleziskami, rozmawiać. Nie znajdziemy na swojej tablicy niczego, co wykraczałoby poza to, czego tu oczekujemy. Zdjęcia? Owszem są, ale nie zaśmiecają nam tablicy jak i tego, co widzimy na profilach znajomych. Praktycznie nie widać różnicy czy ktoś publikuje zwykłego posta czy całą galerię zdjęć z wakacji.

Facebook, swoją dzisiejszą prezentacją, wyraźnie odgrodził się grubą linią od wizji portalu społecznościowego, jaki zaoferował nam Google. Straci wielu użytkowników na rzecz Google+, którym zależy na prywatności, braku potrzeby dzielenia się wszystkim ze wszystkimi. Zatrzyma tą grupę użytkowników, którym nie zależy na publikowaniu, dzieleniu się ze znajomymi swoimi przemyśleniami, rozmowami, poszukiwaniem rozwiązań swoich problemów, chcących tylko pokazać siebie, swoje życie, traktujących taki portal, tylko jako swoją wizytówkę w sieci.

Facebook chce zatrzymać użytkowników, którzy na Google Plus nie znaleźliby swojego miejsca w sieci.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu