VOD

Polskie The Office 3. sezon - recenzja. Właśnie na to czekaliście!

Konrad Kozłowski
Polskie The Office 3. sezon - recenzja. Właśnie na to czekaliście!
7

The Office PL wraca z 3. sezonem, w którym pojawiają się nowe postacie i kontrowersyjne tematy, a całość okraszona jest typowym dla serialu humorem. Czy to najlepsza seria dotychczas?

"The Office PL" ma grono wiernych fanów, ale nie zachwyciło wszystkich. Kultowa już dziś amerykańska wersja także potrzebowała czasu, by przekonać do siebie większość widzów, dlatego nadal jest spora szansa, że polska odsłona powtórzy ten wyczyn przynajmniej na naszym lokalnym podwórku. By tak nastąpiło, "The Office PL" musi połączyć w sobie rozwój znanych i lubianych bohaterów ze zwariowanymi przygodami, które spotykają ich w biurze i poza nim. Przywiązanie do ulubieńców z "The Office" od NBC sprawiło, że widzowie czekali na kolejne odcinki ze sporą niecierpliwością, ale tym, co dawało najwięcej frajdy były pokręcone sytuacje, które ich spotykały (delikatnie mówiąc).

The Office PL 3. sezon - recenzja

Trudno też nie dostrzec wzorca, którym charakteryzują się najpopularniejsze sitcomy. Spotkało to m. in. "Seinfelda" oraz "The Office", ponieważ z odcinka na odcinek, z sezonu na sezon twórcy mogli pozwolić sobie na jeszcze więcej. Im bardziej odklejone pomysły, tym lepiej, a widownia była już na nie gotowa, ponieważ zbudowane przez miesiące i lata fundamenty umożliwiały przesunąć granicę absurdu jeszcze dalej. "The Office PL" zmierza w tym kierunku i mnie to niezmiernie cieszy. Trzeci sezon pokazuje, że nikt nie robi tu nic na siłę - ani scenarzyści, ani aktorzy - ale jest coś, co mnie niepokoi i nie daje mi spokoju.

Skupmy się jednak najpierw na nowych odcinkach. Pod koniec 2. sezonu Patrycja (Vanessa Aleksander) awansowała i wyjechała do Warszawy. Odbyło się to, oczywiście, kosztem Michała, który naprawdę liczył na wyrwanie się z Siedlec. W międzyczasie dość przykra sprawa spotyka Łukiego, dlatego powstaje wakat i w jego miejsce pojawia się Tomek (Mateusz Król), a do zespołu wcześniej dołączyła już Kasia (Małgorzata Gorol), która odpowiada za HR. Ocena nowych członków obsady nigdy nie jest łatwa, ale obydwoje wzbogacili na swój sposób serial i różnorodność postaci. Tomek ma oczywiście za zadanie uzupełnić lukę po Łukim, ale nie będę ukrywał swojej ogromnej sympatii do postaci Adama Bobika i życzę nam wszystkim jego rychłego powrotu. Kasia natomiast wydaje się być świetnym pomostem pomiędzy dziwacznym Michałem, a resztą ekipy, ponieważ to jej najczęściej udaje się we właściwy sposób obchodzić ze swoim szefem.

Polskie The Office - nowe odcinki

Podobnie jak w poprzednich seriach i tym razem twórcy "The Office PL" nie unikają trudnych tematów. Pojawiają się aborcja, ocieplenie klimatu, a także prawa mniejszości oraz LGBT. Serial pokazuje, że śmiać można się ze wszystkiego i ze wszystkimi, nie ma tematów tabu. Nie zmienia się też styl, z jakim robiono to do tej pory, dlatego jestem przekonany, że jeżeli wcześniejsze odcinki i sezony nie przekonały Was do tego serialu, to trzeci sezon sytuacji znacząco nie zmieni. Tym bardziej, że o bohaterach wiadomo już tak dużo, że twórcy pozwalają sobie na coraz więcej nawiązań i odniesień, które będą zrozumiałe tylko dla widzów zapoznanych z wcześniejszymi historiami.

Mój problem z The Office PL

Wracając do napoczętego wątku z aspektem serialu, który mnie odrobinę niepokoi. Zorientowałem się dopiero po czasie, że w przypadku "The Office PL" generalnie funkcjonujemy generalnie od sezonu do sezonu. Dotyczy to także wielu innych produkcji, ale jak kilkukrotnie zaznaczałem, nie jestem całkowicie przekonany do binge'owania wszystkiego i odnoszę wrażenie, że siła rażenia "The Office PL" byłaby większa, gdyby nowe odcinki pojawiały się w cotygodniowych odstępach, zamiast hurtem. CANAL+ znalazł kompromis i będzie udostępniać po trzy odcinki tygodniowo, ale może pojedynczo lub w duecie byłoby jeszcze lepiej?

Nie żyjemy, co prawda, w okresie szczytu telewizji, ale wiele stacji i platform decydowało się na taki model dystrybucji, dzięki czemu widzowie dłużej żyli nowymi odcinkami, komentowali je i dyskutowali. Przewidywano także, co może wydarzyć się w następnych epizodach. W przypadku wypuszczenia wszystkich odcinków jednego dnia, lwia część widzów zobaczy je ciągu jednej doby, co oczywiście dostarczy im sporej dawki przeżyć, ale dość prędko emocje opadną. Trudno też zapamiętać wszystko, co się wydarzyło, więc część żartów i dobrych scen po prostu wyparuje z pamięci. Cykl życia serialu ulega brutalnemu skróceniu.

Owszem, amerykańskie "The Office" oglądałem po kilka odcinków dziennie, ale pamiętam to wszystko tak dobrze tylko dlatego, że całość widziałem wiele razy, a najlepsze odcinki kilkadziesiąt razy. Jednak w momencie premiery znaczyły one dla widzów sporo więcej właśnie dlatego, że te dwadzieścia kilka minut seansu dostawaliśmy co tydzień.

To jest nasze, polskie The Office i to jest piękne

Ale nowe odcinki z pewnością udowadniają, że "The Office PL" ma już własną tożsamość i choć niektóre elementy wciąż są docierane, to pewien kształt, formuła i klimat produkcji zostały wypracowane i doszlifowane. Z tego powodu serial ogląda się tak dobrze, ale jeżeli liczyliście, że komukolwiek z obsady uda się dorównać Dariuszowi (Adam Woronowicz), to niestety (jeszcze) do tego nie doszło. Dla entuzjastów i sympatyków "The Office PL" 3. sezon będzie dokładnie tym, na co czekali i chyba to liczy się najbardziej.

The Office PL 3. sezon - premiera 3 listopada na CANAL+ online

 

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu