Marzyłem o tym wiele lat i wygląda na to, że HBO mnie nie rozczaruje. Pierwsze opinie o serialu The Last of Us są doskonałe.
Czekałem, czekałem i… doczekałem się! Serial The Last of Us ma wywalić mnie z kapci
The Last of Us to jedna z najlepszych gier ostatnich lat i doskonały materiał na serial
Naughty Dog latami budowało swoją renomę i z każdym kolejnym projektem udowadniało, że ta ekipa, z Neilem Druckmannem na czele, jest w stanie robić niezwykłe rzeczy. Seria Uncharted to świetny tego przykład, jednak The Last of Us to całkowicie inny poziom — i przechodząc tę grę trzy razy, na trzech różnych generacjach konsol, za każdym razem śmiałem się, płakałem i emocjonowałem tak samo mocno.
Czy przygody Joela i Ellie były rewolucją pod względem gameplayu? Niekoniecznie, zasadniczo była to dość standardowa gra akcji z elementami skradankowymi. Mimo to dbałość o detale, grafika wyciskająca z PlayStation 3 ostatnie pokłady mocy i przepiękny scenariusz sprawił, że produkcja ta skradła serca wielu graczy, a rollercoaster emocjonalny, ciężki klimat przerywany wzniosłymi i uroczymi chwilami oraz wymagający gameplay z ograniczoną ilością wszystkich surowców okazał się doskonałym połączeniem. Jeśli miałbym wskazywać grę, która przekazywała największy ładunek emocjonalny, to prawdopodobnie wybrałbym właśnie tę produkcję Naughty Dog.
Pierwsze recenzje serialu The Last of Us są jasne — mamy hit!
Warto również zaznaczyć, że nie był to jedyny udany przypadek — cały wykreowany świat ma ogromny potencjał, co było widać w przypadku dodatku do pierwszej części pod tytułem Left Behind i kontynuacji The Last of Us — każda z tych przygód była wyjątkowa i robiła ogromne wrażenie. O serialu lub filmie na podstawie tej produkcji marzyłem już od naprawdę wielu lat — i pokładałem ogromne nadzieje w HBO, kiedy okazało się, że to właśnie oni będą odpowiedzialni za jego produkcję, chociaż pewne wątpliwości się pojawiały, mając na uwadze jakość pozostałych adaptacji gier wideo w ostatnich latach. Cóż, wygląda na to, że się nie zawiodę.
Pierwsi recenzenci mieli dostęp do serialu wcześniej i dzisiaj podzielili się swoimi opiniami. Obaw było wiele, jednak okazuje się, że HBO ponownie dostarczyło naprawdę niezwykły i jakościowy serial, który wielokrotnie został okrzyknięty „najlepszą ekranizacja gry wideo w historii”. Serial na Rotten Tomatoes zyskał 100%, a na Metacritic widnieje na ten moment ocena w wysokości 82 punktów.
Małe zmiany względem oryginału nie psują tego doświadczenia
Recenzenci zwracają jednak uwagę na fakt, że pewne rzeczy zostały nieco zmienione względem oryginału. Największą zmianą, która była bardzo często komentowana, jest sposób rozprzestrzeniania się wirusa i zarażania się ludzi — w grze mieliśmy do czynienia z zarodnikami, a przed pyłkiem bohaterowie chronili się, nosząc maski. W serialu zrezygnowano z tego motywu, najprawdopodobniej ze względu na pewne problemy narracyjne. Bohaterowie w końcu bez przerwy musieliby chodzić w maskach, a unikając tego, finalnie i tak wszyscy by byli zarażeni.
Jest to jednak o tyle fair, że HBO od razu mówiło, że nie będzie to adaptacja 1:1. Recenzenci są jednak klarowni — i pomimo pewnych zmian względem oryginału, historia, klimat, gra aktorska oraz jeszcze dokładniejsze wejście w ten świat i odkrywanie jego nowych tajemnic, oraz poszerzanie wątków sprawia, że to nie tylko gratka dla fanów gry, a kandydat do najlepszego serialu tego roku.
Serial The Last of Us będzie dostępny na platformie HBO Max już 16 stycznia. Pierwszy sezon będzie liczył 9 odcinków, więc czeka nas trochę godzin zabawy. Czekacie?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu