Co mogło się wydarzyć na stacji badawczej na Antarktydzie, jeżeli ośrodek wygląda na opuszczony, a ratownicy natrafiają co rusz na ciała nieżywych naukowców? Mroźny, 6-odcinkowy thriller "The Head" jest w sam raz na aktualną aurę.
Na "The Head" można było się natknąć w ostatnim czasie, ponieważ serial był promowany jako serial oryginalny HBO Max, ale pod takim szyldem trafił on tylko na rynek amerykański. W większości pozostałych regionów, w tym w Polsce, jest to produkcja Viaplay Original - serwisu, który w połowie tego roku pojawił się w naszym kraju. Gdy zerkniecie na szczegóły tego tytułu, zauważycie kilka ciekawych faktów: to produkcja hiszpańska opowiadająca o wydarzeniach w okolicach Bieguna Południowego, część scen kręcono na Islandii, a całość nagrano w języku angielskim. Taki miks wydaje się wręcz dziwaczny, ale efekty przekroczyły moje oczekiwania.
Co wydarzyło się w stacji badawczej na Antarktydzie?
Serial ma bardzo ciekawą strukturę, ponieważ główną osią wydarzeń jest przybywająca do ośrodka badawczego na Antarktydzie ekipa ratunkowa. Z członkami załogi ośrodka Polaris VI od trzech tygodni nie było kontaktu. Na miejscu ratownicy natrafiają na ciała nieżywych naukowców, ale dość szybko okazuje się, że ktoś przetrwał. Prowadzący akcję ratunkową Johan nie spocznie jednak, póki nie odnajdzie swojej żony Anniki - ostatniego członka ekipy badawczej, którego nie odnaleziono na terenie stacji. Przeżyła tylko dwójka, których relacje znacząco się od siebie różnią. Jak zweryfikować, kto mówi prawdę?
Komu wierzyć? Kto mówi prawdę?
Akcja "The Head" podzielona jest więc pomiędzy aktualne wydarzenia, a wspomnienia ocalałych. Nie wiemy, czy przedstawiane zdarzenia powinniśmy traktować jako obiektywne relacje, czy należy do nich podchodzić z dystansem, bo mogą okazać się nieprawdziwe. Punktem wyjścia całej fabuły jest impreza zorganizowana przez znacznie liczniejszy zespół, ponieważ na okres nocy polarnej w bazie zostaje ich tylko dziesiątka, by kontynuować badania. Wśród nich są prawdziwe gwiazdy nauki, zwykli kucharze oraz świeżaki, więc ta mieszanka jest niezwykle różnorodna. Początki są bardzo obiecujące, ale dość prędko zaczynają wychodzi na jaw powiązania i relacje, które łączą niektórych badaczy, a my zaczynamy się zastanawiać, skąd się tak dobrze znają.
Na atmosferę serialu działa dość zgrabnie przygotowana scenografia oraz efekty specjalne. Mroźne, niedostępne i odstraszające chłodem lokalizacje czynią seans dość wyjątkowym, lecz za kluczowy element uznałbym muzykę, która nadaje scenom odpowiedniego napięcia emocjonalnego. Momentami serial staje się thrillerem, a twórcy postanowili nie odwracać wzroku przy tych bardziej brutalnych scenach, co tylko dodaje pikanterii. Nie sądzę, by którykolwiek członek obsady mógł być określony słabszym ogniwem - wszyscy stanęli na wysokości zadania, a bardziej czujni widzowie na pewno wypatrzą kilka znajomych twarzy.
The Head - znakomity thriller w mroźnej aurze
Fundamentem sukcesu "The Head" jest scenariusz, który został znakomicie rozplanowany. Przygotowano kilka zwrotów akcji, postacie nie są wcale jednowymiarowe, mimo że było ich całkiem sporo. Historia wciąga i zmusza do analizowania każdej sceny, każdej wypowiedzi, ponieważ sami będziemy próbować odgadnąć, kto jest za to wszystko odpowiedzialny, a ważny jest nie tylko sam sprawca, lecz także jego motywacje. Podczas seansu czeka Was sporo niespodzianek, także ta największa zostawiona na koniec, a seans sześć odcinków mija naprawdę szybko, więc może to być świetna propozycja na nadchodzący luźniejszy czas.
Na tę chwilę "The Head" jest zamkniętą, liczącą 6 odcinków historią, ale odpowiedzialne za realizację produkcji The Mediapro Studio potwierdziło prace nad 2. sezonem. Fabuła najwyraźniej nie będzie bezpośrednio powiązana z 1. serią, ponieważ akcja z Antarktydy przeniesiona zostanie na frachtowiec, gdzie również trwają badania naukowe. Miejscem akcji jednak ponownie będzie zamknięta, klaustrofobiczna przestrzeń, z której nie ma ucieczki. Czy twórcy ponownie nas zachwycą?
"The Head" znajdziecie na Viaplay z polskimi napisami lub lektorem do wyboru.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu