Liczycie na dobry serial sci-fi w stylu Stranger Things, ale bez dzieciaków? Netflix wraz braćmi Duffer przygotowuje właśnie coś takiego!
Netflix zapowiedział nowy serial "The Boroughs", który stworzą Matt i Ross Dufferowie, znani z ogromnego hitu Netfliksa "Stranger Things". Fani tej produkcji z niecierpliwością czekają na piąty, finałowy sezon, który ma zamknąć wszystkie wątki i dostarczyć równie dużo emocji, co poprzednie odsłony albo jeszcze więcej. Zdjęcia do ostatniego sezonu ruszyły na początku 2024 roku, a premiera planowana jest na drugą połowę 2025 roku. Twórcy zapowiadają, że będzie to najbardziej spektakularny sezon, pełen zwrotów akcji i wyjątkowych momentów.
Ostatni 5. sezon Stranger Things
Polecamy: Zachwycił wszystkich. Nowy sezon zrealizują w Japonii?
Piąty sezon "Stranger Things" ma być kulminacją wszystkich dotychczasowych wydarzeń. Fabuła skupi się na zamknięciu wątku Drugiej Strony oraz rozwiązaniu wielu tajemnic, które narastały przez poprzednie sezony. Pierwszy odcinek nosi tytuł "Chapter One: The Crawl", co zapowiada mroczną i intrygującą historię na początku nowej serii. W obsadzie powrócą ulubieni bohaterowie, w tym Millie Bobby Brown jako Jedenastka, Finn Wolfhard jako Mike Wheeler oraz David Harbour jako Jim Hopper. Twórcy zapowiadają, że finałowy sezon będzie pełen niespodzianek i scen, które na długo pozostaną w pamięci widzów, ale jak na razie nie dostaliśmy żadnych konkretnych materiałów poza kilkoma zdjęciami i wideo zza kulis.
Bracia Duffer i ich inne projekty
Matt i Ross Dufferowie, oprócz pracy nad "Stranger Things", założyli własną firmę produkcyjną Upside Down Pictures. W ramach tej firmy planują realizację wielu projektów, w tym adaptacji powieści "Talizman" Stephena Kinga i Petera Strauba oraz nowej wersji mangi "Notes śmierci". Bracia Dufferowie są również producentami wykonawczymi serialu "The Boroughs", który zapowiada się na kolejny hit Netfliksa. Co wiemy o nowym projekcie?
Fabuła i obsada The Boroughs
"The Boroughs" to serial, którego akcja rozgrywa się w społeczności emerytów na malowniczej pustyni w Nowym Meksyku. Grupa nietypowych bohaterów musi połączyć siły, aby powstrzymać zagrożenie z innego świata, które chce ukraść im jedyną rzecz, jakiej nie mają – czas. Serial ma liczyć osiem odcinków, a jego twórcami są Jeffrey Addiss i Will Matthews, znani z pracy nad "Ciemnym kryształem: Czasem buntu". Twórcy obiecują, że bohaterowie "The Boroughs" będą równie sympatyczni i interesujący jak dzieciaki ze "Stranger Things".
Data premiery nie została jeszcze ustalona, ale wiemy, że w nadchodzącym serialu zobaczymy wiele znanych twarzy. Bill Pullman, znany z ról w "Grzesznicy" i "Dniu niepodległości", wcieli się w postać Jacka. Geena Davis, którą pamiętamy z "Thelmy i Louise" oraz “Soku z żuka”, zagra Renee. Alfre Woodard, aktorka z "See" i "Luke Cage", wystąpi jako Judy. Denis O’Hare, znany z "American Horror Story" i "Czystej krwi", wcieli się w Wally’ego. Clarke Peters, którego możemy kojarzyć z "Prawa ulicy" i "Johna Wicka", zagra Arta. Jedną z największych gwiazd serialu będzie Alfred Molina, aktor najlepiej znany znany z występu w "Spider-Man 2" i "Spider-Man: Bez drogi do domu", pojawi się jako Sam.
Seriale sci-fi na Netflix - co obejrzeć?
Netflix ma na swoim koncie wiele udanych produkcji sci-fi, które zdobyły uznanie widzów, dlatego w oczekiwaniu na premierę nowego tytułu, warto je nadrobić, jeśli jeszcze ich nie widzieliście. Wśród nich warto wymienić "Czarne lustro", które porusza tematykę współczesnej technoparanoi, oraz gigantyczny hit "Dark" - niemiecki serial pełen zagadek i tajemnic, gdzie akcja rozgrywa się w kilku liniach czasowych. Innym hitem jest animacja "Miłość, śmierć i roboty" Davida Finchera, czyli seria krótkich opowieści z różnych gatunków, które zachwycają swoją oryginalnością i pomysłowością.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu