Microsoft

Testujemy Surface’a 3 – oto nasze pierwsze wrażenia!

Jakub Szczęsny
Testujemy Surface’a 3 – oto nasze pierwsze wrażenia!

Dzisiaj z samego rana przyjechał do mnie bardzo miły gość - tym razem prosto z Microsoftu. Surface 3 to nieco uboższy od wersji Pro przedstawiciel ref...

Dzisiaj z samego rana przyjechał do mnie bardzo miły gość - tym razem prosto z Microsoftu. Surface 3 to nieco uboższy od wersji Pro przedstawiciel referencyjnych hybryd już z Windows 10 na pokładzie. Od niedawna te urządzenia są dostępne do kupienia w Polsce, również wyższy, najnowszy model Pro 4. Dla ścisłości - mówię tutaj o przedsprzedaży, wysyłki zaczną się już 19 listopada.

Antyweb ma jednak okazję zapoznać się z tym urządzeniem już teraz i przedstawić Wam naszą opinię na temat tego sprzętu. I jak się spodziewałem, obcując już niejednokrotnie ze sprzętem od Microsoftu, swoją szansę na pierwsze wrażenie Surface 3 wykorzystał książkowo.

Co nieco trzeba powiedzieć o samym opakowaniu - to jest nad wyraz schludne, niewielkie i mieści w sobie wszystko, co powinno się tam znaleźć - czyli sam tablet, ładowarkę oraz instrukcję obsługi. I tutaj gwoli ścisłości - w zestawie w tym sprzętem nie znajdziecie klawiatury - etui Type Cover oraz dedykowanego urządzeniu rysika. Te akcesoria trzeba dokupić osobno, co rzecz jasna nieco powiększa i tak niemałą kwotę, którą trzeba wyłożyć akurat na ten model hybrydy. Redakcja Antyweb otrzymała wersję urządzenia wyposażoną w pamięć wewnętrzną o pojemności 128 GB oraz RAM - 4 GB. Jest dostępna nieco słabsza konfiguracja oferująca 64 GB przestrzeni masowej i 2 GB RAM. Za tę pierwszą należy zapłacić 3099 zł, natomiast druga - 2599 zł. Relatywnie małą ilość pamięci wewnętrznej można natomiast powiększyć o kartę microSD.




Warto wspomnieć co nieco na temat portów zawartych w tym urządzeniu. Oprócz tego łączącego urządzenie z Type Cover, Surface 3 posiada wszystkie dostępne wejścia na prawej krawędzi. Od góry mamy mini - Display Port, pełny USB 3.0, microUSB będący również portem ładowania i wejście dla słuchawek. W stopce tabletu po prawej stronie jest również ukryte wejście dla kart microSD.




Front urządzenia prezentuje się standardowo jak na ten typ urządzeń. Tam znajdziemy niewielki, bo 10,8 - calowy ekran w rozdzielczości Full HD. I od razu mogę wskazać jego największą zaletę oraz największą wadę. Zacznijmy od plusów - ekran w Surface 3 jest... obłędny. Czerń jest niemal prawdziwie czarna, a odwzorowanie kolorów już na pierwszy rzut oka stoi na bardzo wysokim poziomie, podobnie kąty widzenia. Nieco martwić może fakt, iż zastosowano tutaj błyszczącą powłokę, która w niekorzystnych warunkach oświetleniowych będzie utrudniać pracę, nawet w domu, gdy za nami znajduje się okno, a za nim wcale nie jest tak pogodnie (jak na przykład dzisiaj).



Nad ekranem znajdziemy trzy oczka, przy czym aby dostrzec jedno z nich trzeba się nieco wysilić. Mowa o czujniku oświetlenia, który na pierwszy rzut oka jest właściwie niewidoczny. Tam również swoje miejsce ma aparat przedni urządzenia o rozdzielczości 3,5 megapiksela oraz mikrofon. Po bokach ekranu w górnej części frontu znajdziemy dwa głośniki urządzenia, które są naprawdę głośne i szczegółowe. Nieszczególnie byłbym zainteresowany słuchaniem muzyki za ich pośrednictwem, natomiast trzeba im absolutnie oddać to, że spełniają swoje zadanie w stu procentach. Jeśli chodzi o laptopy, hybrydy, często narzekam na jakość dźwięku w tych urządzeniach - podobnie jest z donośnością. Tutaj problemu nie ma. Na prawej ramce ekranu, w samym środku znajdziemy dotykowy przycisk "Windows", który uruchomi Menu/Ekran Start. Jeśli chodzi o górną krawędź - tam już tradycyjnie umieszczono przycisk sterowania zasilaniem oraz dwukierunkowy, dedykowany regulacji głośności.


Warto wspomnieć nieco o stopce przytrzymującej urządzenie na stoliku. Ten oferuje trzy zakresy pochylenia i rzecz jasna nie zaoferuje tak dużego komfortu korzystania ze sprzętu, jak typowy laptop posiadający dużo więcej możliwych zakresów. Trzy możliwe konfiguracje położenia względem podłoża powinny jednak wystarczyć do codziennej pracy, lecz niekoniecznie wyobrażam sobie pracę z tym urządzeniem trzymając je na kolanach - a to robię często poruszając się komunikacją międzymiastową.

W zestawie do recenzji znalazła się się również klawiatura - etui Type Cover oraz dedykowany rysik. Pierwsze akcesorium robi dokładnie to, co powinno. Sprzęt oferuje śmiesznie mały gładzik, lecz do podstawowych zastosowań powinien wystarczyć. Klawisze mają odpowiedni skok, świetnie reagują na stuknięcia i co zadowoli fanów tego rozwiązania - są podświetlane. Ten tekst co prawda nie powstał na Type Cover, jednak absolutnie nie obawiam się dłuższych sesji z taką klawiaturą. Rysik natomiast - cóż. Jak to rysik. Spełnia swoje zadanie i stanowi miłą wartość dodaną do sprzętu. Na szersze testy pod tym względem przyjdzie jeszcze czas.



Mówiąc o Surface 3 należy wspomnieć również o tym, co w środku odpowiada za wydajność urządzenia. O 4/2 GB pamięci RAM już wspomniałem, natomiast sercem hybrydy jest czterordzeniowy procesor Intel Atom x7-Z8700 (1,6 GHz - w Intel Burst do 2,4 GHz). Układ ten jest odrobinę szybszy niż wcześniejsze Atomy i rzecz jasna nie może równać się z Intel Core i7 oraz i5. Nie można zatem nawet myśleć o tym, by Surface'a dramatycznie obciążyć grami, czy mocno zasobożernym oprogramowaniem - zwłaszcza, że w urządzeniu zastosowano chłodzenie pasywne. Jeżeli jednostka niebezpiecznie nagrzeje się, zostanie zmniejszona jej wydajność, by nieco zbić temperaturę.



Urządzenie już od wyjęcia z pudełka działa z zainstalowanym Windows 10, oszczędziłem zatem mnóstwo czasu. Pierwsze wrażenie ogółem? Jak zwykle w przypadku Surface'a - naprawdę pozytywne. Trzymając w rękach ten sprzęt od razu ma się wrażenie, że nie ma się do czynienia z byle czym. Odpowiednie spasowanie elementów, obłędny ekran, ciekawy design - to te "pierwsze" elementy przemawiające za tym urządzeniem. W części typowo recenzyjnej postaramy się przedstawić Wam Surface'a w pełnej krasie.

Oczywiście recenzje są dla Was, Drodzy Czytelnicy. Prosimy zatem o sugestie - co sprawdzić, na co zwrócić uwagę, co chcielibyście zobaczyć.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu