Motoryzacja

Tesla wyprzedzona. Dokonali tego przed Elonem Muskiem

Patryk Koncewicz
Tesla wyprzedzona. Dokonali tego przed Elonem Muskiem
Reklama

Waymo dokonało czegoś, z czym Elon Musk męczy się od lat. Autonomiczne taksówki są hitem.

Początkowo wizja autonomicznych taksówek spotykała się z negatywnym odbiorem, a w komentarzach ze strony ekspertów i zwykłych kierowców często można było wyczuć strach mieszany z niedowierzaniem. Gdy Waymo niespełna dekadę temu wdrażało swoje pierwsze robotaksówki na amerykańskich ulicach, autonomicznym samochodom zarzucano wadliwość technologii, jej niedostępność dla osób z niepełnosprawnościami czy użytkowników starszego pokolenia, a także podkreślano problemy z odpowiedzialnością za wypadki i prawnymi lukami. Dziś Waymo świętuje 250 000 płatnych przejazdów robotaksówkami tygodniowo – czas więc chyba zaakceptować nowy trend, który zapewne w niedalekiej przyszłości trafi do Europy.

Reklama

Coraz więcej fanów robotaksówek

Obaw i wątpliwości co do bezpieczeństwa autonomicznych taksówek wciąż nie brakuje, ale fakt jest taki, że z miesiąca na miesiąc ten rodzaj usługi cieszy się coraz większą popularnością. Jeszcze w lutym Waymo chwaliło się 200 tys. przejazdów tygodniowo, a dziś ta liczba jest większa o 50 tys.

Źródło: Depositphotos

Waymo idzie jak burza i jest uznawane za prekursora autonomicznej jazdy. W niespełna 10 lat firmie udało się przejść od testowych kursów z instruktorem na pokładzie do w pełni bezzałogowej i komercyjnej floty samochodów, z których korzysta niemała grupa Amerykanów.

Firma jest częścią segmentu należącego formalnie do Alphabet, czyli holdingu powołanego przez Google. Pomimo sporego zaplecza finansowego przedsiębiorstwo nie ma jeszcze jasno zdefiniowanego i długoterminowego planu biznesowego. Te przygotowywane są w zależności od danego regionu geograficznego – z wypowiedzi Sundara Pichaia (CEO Google) wiemy jednak, że skupia się obecnie na rozwoju partnerstwa z Uberem i potencjalnym zwiększeniu skali działalności poprzez udostępnienie autonomicznych pojazdów do prywatnego użytku, np. jako auta osobiste.

Tesla obiecuje od lat, Waymo odjeżdża konkurencji

Waymo nazywane jest prekursorem, ale nie oznacza to, że nie ma konkurencji. W branży autonomicznych aut działają również takie marki, jak Mobileye, May Mobility, WeRide i Apollo Go. Z perspektywy firmy amerykańskiej najważniejsze jest chyba jednak to, że Waymo wyprzedziło Teslę w wyścigu robotaksówek. Elon Musk mówi o tym już od kilku dobrych lat – w 2019 roku podczas Tesla Autonomy Day donoszono nawet o pierwszych robotaksówkach Tesli w perspektywie następnego roku. Żadna z obietnic nie została spełniona, ale Tesla nie ustaje w staraniach – do czerwca firma ma być gotowa do przekształcania Modelu Y w autonomiczną taksówkę.

Sęk w tym, że byłyby to dopiero pierwsze kroki – Waymo ma za sobą już lat prób i błędów, a także zaawansowane systemy rozpoznawania przeszkód, uznawane za skuteczniejsze od Tesli, której rozwiązania bazują na kamerach. Musk już raz wypowiadał się krytycznie o swoim konkurencie, podkreślając bardzo wysoką cenę pojazdów i niewielkie nakłady produkcyjne. Ponad 250 tys. użytkowników tygodniowo to chyba wystarczająca odpowiedź na pytanie, kto wygrywa w tym autonomicznym wyścigu.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama