Motoryzacja

Tesla Semi u pierwszych klientów już w tym roku. Elektryczne ciężarówki trafią m. in. do Pepsi

Krzysztof Kurdyła
Tesla Semi u pierwszych klientów już w tym roku. Elektryczne ciężarówki trafią m. in. do Pepsi
3

Większość osób interesujących się samochodami elektrycznymi skupia swoją uwagę na osobówkach, ale z perspektywy tak ekologii, jak i rozwoju całej branży, kto wie czy nie ważniejsze rzeczy będą działy się niedługo na rynku dużych vanów i ciężarówek. Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska wyliczyła, że motoryzacyjne sektory o najwyższej emisji gazów cieplarnianych to lekkie pojazdy ciężarowe, a następnie średnie i ciężkie ciężarówki, jest więc o co walczyć.

Jednym z kluczowych projektów dla branży transportowej jest ciężarówka Tesla Semi, której sukces może wywołać w tej branży podobny efekt, jak sukces Tesli 3 na rynku samochodów osobowych. Semi coraz częściej widuje się na ulicznych jazdach testowych i właśnie pojawiły się pierwsze oficjalne doniesienia, że w tym roku trafią do klientów.

Ambitne plany Pepsi

Koncern Pepsi od paru lat realizuje program zrównoważonego rozwoju, w ramach którego planuje zredukować do zera emisję gazów cieplarnianych. Jednym z elementów tego planu jest wymiana taboru ciężarówek spalinowych na elektryczne. W związku z tym, firma już jakiś czas temu złożyła zamówienie na zakup 100 ciężarówek Semi, a w 2019 r. ogłoszono, że w okolicach 2021 - 22 r. planowany jest odbiór pierwszych 15 szt.

W ogłoszonym właśnie przez koncern raporcie, pochwalono się wymianą 53% posiadanego sprzętu jezdnego na elektryczny. Ogłoszono też, że do końca 2021 r. firma spodziewa się wdrożyć do floty 15 ciągników elektrycznych, co oczywiście wzbudziło spore zainteresowanie branżowych dziennikarzy. Ich podejrzenia odnośnie marki ciągników potwierdził oficjalnie przedstawiciel Pepsi. Ta informacja uwiarygadnia plotki dotyczące planów produkcyjnych Semi, które pojawiły się ponad miesiąc temu.

Kombinowana produkcja?

Tesla Semi ma być produkowana w nowo budowanej Tesla Giga Austin w Teksasie. Choć budowa fabryk tej firmy idzie bardzo szybko, do końca roku najprawdopodobniej nie uda się tam rozkręcić kompletnej produkcji tego skomplikowanego samochodu. Według wspomnianych przecieków Tesla ma jednak na to remedium, w Teksasie będą produkowane na razie same nadwozia, a ostateczny montaż będzie dokonywany w Gigafactory Newada. W 2021 r. firma planuje wyprodukować w ten sposób 2500 ciężarówek.

To samo źródło podało szczegółowy harmonogram tego wdrożenia. Już w maju ma być gotowa przedseryjna partia ciężarówek, określanych jako Release Candidate. Oficjalna produkcja podstawowego modelu (bez kabiny sypialnej) ma ruszyć w sierpniu. Planowana produkcja ma wynosić początkowo 350 szt./ m-c, a do końca roku osiągnąć 100 szt./tydzień.

 

W 2023 r. po całkowitym rozkręceniu produkcji w Teksasie produkcja ma wynosić 25000 ciężarówek rocznie. W 2022 r. zostanie wdrożona do produkcji większa, wyposażona w kabinę sypialną, wersja. W 2023 r. przewiduje się debiut wersji przeznaczonej na rynek europejski. Tesla jak na razie nie potwierdziła tych dat i liczb, ale coraz więcej informacji potwierdza, że debiut Semi zbliża się wielkimi krokami.

Źródła: [1], [2]

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu