Tesla

Tesla pozwana za mylące reklamy trybu autopilota

Kamil Świtalski
Tesla pozwana za mylące reklamy trybu autopilota
Reklama

Do amerykańskiego sądu trafił pozew zbiorowy przeciwko firmie Tesla. Powód? Reklamy, które mają wprowadzać klientów w błąd.

Od wielu miesięcy narastrają kontrowersje wokół trybu autopilot w samochodach Tesla. Tak, wielu kierowców twierdzi, że jest on niezawodny i nie mają oporów by się w 100% zrelaksować w drodze do celu — niektórzy nawet na tylnym siedzeniu. Nie, nie jest to legalne — i przy każdym incydencie temat jest odpowiednio akcentowany. Wiele zarzutów w sprawie tego modułu kierowanych jest bezpośrednio w Elona Muska, który faktycznie w swoich wpisach sugeruje, że Tesla ma w ofercie autonomiczne samochody, którym w niczym nie trzeba pomagać. Na tę chwilę to jednak wciąż wyłącznie opcja testowa, która według regulaminu ma być non-stop nadzorowana przez kierowcę. Nie autonomiczna jazda, a pomoc i wsparcie. Coś, o czym wielu nie pamięta — czy to przez reklamy samej firmy, czy wpisy Muska. Z tej okazji firma zostaje pozwana za... reklamy, które mają wprowadzać w błąd.

Reklama
Źródło: Unsplash @dmitrynovikoff

Reklamy Tesli mają być mylące. Samochody firmy nie są autonomiczne

Pozew zbiorowy który trafił do amerykańskiego sądu skupia się na to, w jaki sposób firma reklamuje tryb autopilota w swoich samochodach. Według pozywających, producent twierdzi że technologia która która zaoferuje w pełni bezpieczne, autonomiczne, samochody jest tuż za rogiem. Prawda jest taka, że owszem — takie opcje są już dostępne, ale wyłącznie w testowej wersji. I to takiej, która absolutnie nie nadaje się do zdjęcia rąk z kierownicy i cieszenia bezpieczną podróżą bez stresu. Jeden z pozywających, Briggs Matsko, twierdzi, że Tesla w ten sposób reklamuje swoje produkty by ekscytować i podbijać sprzedaż — ale to nic innego, jak wprowadzanie potencjalnych klientów w błąd.

Tesla nie wyprodukowała jeszcze niczego, co choćby zbliżałoby się do w pełni autonomicznego samochodu.

W pozwie który trafił do sądu w San Francisco, pozywający twierdzą że od lat producent samochodów wprowadza klientów w błąd informując o tym, jak zaawansowane są ich systemy wsparcia i autopilot. Według nich skutecznym przeciwdziałaniem praktykom firmy mogłoby być... odebranie licencji firmie w stanie Kalifornia, a także odpowiednie wynagrodzenie tego kierowcom.

Źródło: Depositphotos

To nie jest pierwszy raz, kiedy Tesla jest oskarżana o wprowadzanie klientów w błąd w kontekście ich zaawansowanych systemów autopilota. Dotychczas chodziło jednak głównie o wpisy Elona Muska w mediach społecznościowych. Charyzmatyczny współzałożyciel firmy jest bardzo aktywny w sieci, przez co wielokrotnie Tesla musiała się już tłumaczyć z jego wpisów. Tym razem jednak pozew kierowany jest bezpośrednio przeciwko Tesli, zaś osoby które go kierują mają konkretne żądania. Szczerze? Nie wierzę, by mieli oni szansę na cofnięcie licencji firmie w całym stanie, ale prawdopodobnie wygenerują wokół sprawy na tyle dużo szumu, że wszyscy dowiedzą się że nawet najnowsze modele Tesli dalekie są jeszcze od autonomicznych.

Grafika: Depositphotos.com

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama