Tesla

Tesla obniżyła zasięg prawie wszystkich swoich samochodów

Kamil Pieczonka
Tesla obniżyła zasięg prawie wszystkich swoich samochodów
24

Tesla obniżyła w USA zasięg niemal całej gamy swoich samochodów. To odpowiedź na nowe regulacje agencji EPA, która zmodyfikowała testy zasięgu aby dawały bardziej wiarygodne wyniki.

Tesla obniża zasięg swoich pojazdów

Jest takie polskie przysłowie "co kraj to obyczaj" i ono bardzo dobrze oddaje kwestię zasięgu samochodów elektrycznych. Ten sam model pojazdu, w zależności od tego czy sprzedawany jest w USA, Europie czy w Chinach może mieć podany inny, oficjalny zasięg. Wynika to z norm obowiązujących w danym kraju odnośnie sposobu pomiaru zużycia energii w samochodach. Podobnie jak to jest w przypadku aut spalinowych, w autach elektrycznych również mierzymy zużycie energii i na tej podstawie wyliczany jest teoretyczny zasięg. Sposób pomiaru różni się jednak w zależności od tego czy jest to amerykańska norma EPA, europejska WLTP czy chińska CLTC. Stąd też różne zasięgi, które de facto w rzeczywistości i tak znacząco odbiegają od tego, co faktycznie są w stanie osiągnąć użytkownicy takich pojazdów.

To jednak temat na osobny artykuł. Dzisiaj chciałem natomiast zwrócić tylko uwagę na to, że norma EPA, która do tej pory dawała najbardziej zbliżone do realnego zasięgu wartości przeszła pewne modyfikacje. Amerykańska agencja zmieniła system oceny zasięgu co sprawiło, że będzie on teraz jeszcze bardziej zbliżony do rzeczywistego. W praktyce oznacza to, że większość samochodów elektrycznych w USA niedługo na swoich stronach będzie mogła pochwalić się nieco gorszymi wartościami. Tesla nie czekała z tą zmianą i obniżyła wczoraj oficjalne zasięgi większości swoich pojazdów średnio o 6%.

I tak przykładowo Model S Long Range na 21-calowych kołach ma zasięg mniejszy o 7 mil (z 382 do 375 mil), Model S Plaid na takich samych kołach stracił natomiast aż 28 mil zasięgu (z 348 na 320 mil). Podobnie jest w przypadku Modelu X, gdzie zasięg na 20-calowych kołach dla wersji Long Range spadł o 13 mil (z 348 na 335 mil), a w wersji Plaid o 11 mil (z 333 na 326 mil). Model Y w wersji Long Range z kołami o średnicy 19 cali stracił 20 mil (330 na 310 mil), a Performance spadł z 303 na 285 mil. Co ciekawe nie zmieniły się zasięgi bazowej wersji z napędem na tylne koła oraz wszystkich wersji Modelu 3.

Wygląda jednak na to, że tutaj jest to tylko kwestia czasu, bo w USA nie jest jeszcze oficjalnie dostępny Model 3 po liftingu, który powinien pojawić się na tamtejszym rynku za kilka tygodni. Gdy to nastąpi to pojawią się także nowe pomiary EPA dla tego samochodu. Podobnie jak dla bazowej wersji Modelu Y, którą również czeka odświeżenie i zmiany podobne do tych jakie dostaliśmy w przypadku Modelu 3. EPA pozwala jeszcze korzystać producentom ze starych wartości, do czasu aż wprowadzą jakieś zmiany w swojej ofercie. Wtedy już obowiązkowo będą musieli wykonać certyfikację i podać pomiary w ramach nowej normy. Czekamy zatem na ruch europejskich instytucji, bo norma WLTP niestety pozostawia w kwestii pomiaru zasięgu aut elektrycznych sporo do życzenia.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu