Delikatnie mówiąc Tesla nie słynie raczej z najwyższej jakości wykonania, ale pewne problemy trapiące użytkowników jej samochodów są wręcz kuriozalne, a czasami nawet niebezpieczne. Dlatego rządowa agencja w USA - NHTSA zamierza sprawdzić czy to normalne, że w Modelu Y odpada kierownica.
Model Y to fuszerka?
Pod koniec stycznia głośno było o sprawie pewnej rodziny w USA, która podczas podróży swoją nowiutką Teslą Model Y musiała zmierzyć się z bardzo niecodzienną sytuacją. Otóż w pewnym momencie koło kierownicy zwyczajnie odpadło od kolumny kierowniczej. Okazało się, że nie zostało odpowiednio zabezpieczone przez centralną śrubę i po kilkudziesięciu kilometrach, zwyczajnie straciło mocowanie. Tesla w pierwszej chwili zbagatelizowała problem i chciała właścicieli obciążyć nawet kosztami naprawy, wycenionymi na niespełna 104 USD. Szybko jednak się zreflektowała i najpierw usterka została usunięta za darmo, a później wspomnianej rodzinie wymieniono cały samochód na nowy.
Okazuje się jednak, że to nie jedyny przypadek. NHTSA wie przynajmniej o jeszcze jednej takiej sytuacji, dlatego dzisiaj ogłoszono, że agencja przyjrzy się ponad 120 tys. egzemplarzy Tesli Model Y sprzedanym w ostatnich miesiącach w USA. Jeśli problem znajdzie potwierdzenie, to amerykański producent będzie musiał wezwać do naprawy i sprawdzenia wszystkie pojazdy, co z pewnością będzie bardzo kosztowne. Nie jest to niestety jedyny problem z jakim firma musi zmierzyć się w ostatnim czasie. O ile problemy z oprogramowaniem, które dotyczą ponad 360 tys. pojazdów da się łatwo naprawić przy pomocy aktualizacji, o tyle problemy ze źle dokręconymi siedzeniami, które mogą powodować dodatkowe obrażenia w razie wypadku, wymaga już fizycznej obecności w serwisie.
Miejmy nadzieje, że nowy sposób montażu samochodów jakie ostatnio pokazano podczas dnia inwestora będzie jednak lepiej dopracowany i pozwoli Tesli składać nowe samochody nie tylko taniej, ale również bez takich wpadek jak brak śruby w kolumnie kierowniczej...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu