Gry

Tesla Model S z AMD RDNA2 będzie wydajna jak PS5, Cyberpunk 2077 to nie problem

Kamil Pieczonka
Tesla Model S z AMD RDNA2 będzie wydajna jak PS5, Cyberpunk 2077 to nie problem
Reklama

Przy okazji ostatniego raportu kwartalnego, Tesla zapowiedziała odświeżone wersje modeli S oraz X, a także specjalną edycję Plaid z trzema silnikami o mocy ponad 1000 KM. Odświeżony został również system inforozrywki, które dostał GPU od AMD porównywalne z tym co znajdziemy w konsoli PlayStation 5.

Po co komu 10 TFLOPs w samochodzie?

Zmiany w wnętrzu modeli S i X są całkiem znaczące, kierownicę zastąpiło coś na kształt wolantu, mam pewne wątpliwości na ile to wygodne rozwiązanie, podobnie jak amerykańska organizacja zajmująca się bezpieczeństwem samochodów. Przed kierowcą pojawił się mały wyświetlacz, a na środku bryluje ogromny ekran o przekątnej 17 cali i rozdzielczości 2200x1300 pikseli. To jednak nie wszystko, kolejny wyświetlacz zamontowano na tunelu środkowym i może by wykorzystywany przez pasażerów na tylnej kanapie. Wygląda na to, że Tesla na dobre szykuje się do autonomicznej przyszłości, kiedy to jej pojazdy będą same docierały we wskazane miejsce, z minimalnym udziałem kierowcy.

Reklama


Mały wyświetlacz przed kierowcą dodano aby możliwe było monitorowanie podstawowych parametrów jak prędkość, zasięg czy nawigacja. Na centralnym ekranie można natomiast całkowicie skupić się na rozrywce. Według informacji jakie udało się znaleźć na stronach Tesli, sercem systemu jest GPU od AMD z rodziny RDNA2 (Navi 23), które dysponuje wydajnością nawet 10 TFLOPs przy taktowaniu 2,44 GHz. W połączeniu z 8 GB pamięci GDDR6 ma to zapewnić wydajność porównywalną z konsolami nowej generacji. Do tego dodano wsparcie dla bezprzewodowych kontrolerów i już wiecie dlaczego na ekranie promocyjnym spogląda na was Geralt z Wiedźmina 3. Tesla Model S i X pozwolą na swobodne granie nawet w najnowsze tytuły, choć nie wiadomo jeszcze za pośrednictwem jakiej platformy.


Napęd Plaid zaoferuje ponad 1000 KM, ale dopiero pod koniec roku

Niestety na odświeżoną wersję będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Zamówienia przez stronę Tesla.com na polski rynek mają termin realizacji wyznaczony na wrzesień 2021. Dotyczy to zarówno standardowego modelu Long Range, który kosztuje 395 990 PLN, a jak i wersji Plaid, która wyceniona została na 529 990 PLN. Wersję Plaid+ można zamówić z terminem dostawy pod koniec 2021 roku, a cena to bagatela 614 490 PLN. W zamian za to mamy jednak otrzymać zasięg rzędu 837 km, prędkość maksymalną 320 km/h oraz przyśpieszenie do 100 km/h w czasie poniżej 2,1 sekundy. Wszystko dzięki bateriom o większej pojemności, której jeszcze dzisiaj nie znamy.


Podobne terminy są również na odświeżony Model X, który w podstawowej wersji jest nieco droższy (434 990 PLN), ale już w wersji Plaid kosztuje tyle samo co Model S - 529 990 PLN. Zmiany z zewnątrz nie są znaczące, przeprojektowano nieco przedni zderzak z nowym spliterem, dodano opcje montażu felg o średnicy nawet 22 cali, pokolorowano klamki na kolor czarny, a z tyłu w wersji Plaid/Plaid+ zastosowano większy dyfuzor. Wszystko to sprawiło, że współczynnik oporu powietrza dla modelu S spadł do 0,208, najlepszego wyniku w historii masowo produkowany aut. Wygląda więc na to, że Tesla jest już gotowa na rywalizację z Lucid Air.


Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama