Niektórzy twierdzą, że bycie liderem innowacji nie oznacza wcale zarabiania pieniędzy. Doskonałym przekładem jest Tesla, która wciąż nie jest rentowna. Ale wyniki za III kwartał 2018 roku są dobre, wiele wskazuje więc na to, że niedługo firma będzie na plusie.
Pamiętacie, że Tesla planowała dostarczyć 100 tysięcy egzemplarzy Model 3? Jest spora szansa na sukces, pochwalono się bowiem aż 55840 autami w samym trzecim kwartale tego roku - co daje już łącznie 83500 samochodów. A to więcej niż spekulowała zarówno Tesla, jak i analitycy.
W trzecim kwartale byliśmy w stanie znacząco zwiększyć dostawy modeli S i X, pomimo napotkanych przez nas problemów wynikających z napięć handlowych między USA i Chinami.
Sam Elon Musk w mailu wysłanym do pracowników Tesli 30 września napisał, że firma jest bliska osiągnięcia rentowności. Czy tak się tanie? Zdania są podzielone i sam Musk nie jest pewny takiego obrotu spraw. Obiecany jeszcze na ten roku bazowy Model 3 kosztujący 35 000 raczej się w 2018 nie pojawi, co więcej po analizie jego konstrukcji spekuluje się na temat strat w okolicach 5 900 dolarów, przy jednym tylko egzemplarzu.
31 października powinien pojawić się raport finansowy za trzeci kwartał, wtedy na pewno będzie można łatwiej ocenić kondycję finansową firmy i prognozy na przyszłość.
Bardzo lubię zapach benzyny i swąd spalin (jakkolwiek dziwnie to brzmi), ale zdaję sobie sprawę z tego, że przyszłość motoryzacji to elektryczne samochody. Dziś wciąż ciekawostka i auta nieosiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba. To samo przecież kiedyś mówiono o telefonach komórkowych, a teraz zobaczcie sami - to jedno z podstawowych urządzeń elektronicznych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
