Miniony rok nie był może w jakikolwiek sposób rewolucyjny dla rynku smartfonów. Nie znaczy to jednak, że było nudno. Na przestrzeni tych dwunastu mies...
Miniony rok nie był może w jakikolwiek sposób rewolucyjny dla rynku smartfonów. Nie znaczy to jednak, że było nudno. Na przestrzeni tych dwunastu miesięcy pojawiło się wiele urządzeń, które wyznaczały w swoich kategoriach pewne standardy oraz oferowały dokładnie to, czego oczekuje użytkownik. To był również rok agresywnej walki cenowej oraz rosnących przekątnych ekranu. My już wskazaliśmy na swoje typy. Teraz czekamy na Wasze.
Samsung Galaxy S5
Pierwsze mocne uderzenie roku. Galaxy S5 jednych oczarował, a dla innych był przykładem poszukiwania innowacji na siłę. Wyświetlacze, procesory i inne podzespoły dobiły do ściany i przeciętny użytkownik wcale nie potrzebuje tak dużej mocy obliczeniowej. Samsung zaoferował zatem coś nowego, dodając do smartfona pulsometr, fazowy autofocus i czytnik linii papilarnych oraz zamykając to wszystko w wodoodpornej obudowie. Ideał? Jak się szybko okazało nie do końca, bo w drugiej połowie roku zaczęły się pojawiać doniesienia o niezadowalającej sprzedaży. A jak Wam się spodobał nowy flagowiec z Korei?
LG G3
LG to rewelacja ostatnich lat na rynku smartfonów. Począwszy od Nexusa 4 Koreańczycy notują coraz lepsze wyniki i satysfakcjonującą dynamikę wzrostu. Po świetnym LG G2 należało zaprezentować coś równie dobrego. Padło na wyświetlacz, w którym zastosowanie znalazła rozdzielczość Quad HD. I tutaj pojawiły się głosy sceptyków, dla których zawyżanie zagęszczenia pikseli na ekranie było zupełnie bezcelowe. Oprócz tego nowy smartfon LG był początkiem odświeżonej nakładki graficznej dla Androida - jak się potem okazało bardzo spójnej z interfejsem Lollipopa. LG G3 był jednym z pierwszych modeli, które otrzymały aktualizację do wersji 5.0 i tym niewątpliwie zasłynął w końcówce roku.
HTC One M8
HTC to zupełnie przeciwieństwo LG. Tajwański tygrys obecnie jest co najwyżej leniwym kanapowcem, który usilnie próbuje wrócić do łowienia klientów. Po udanym HTC One M7 przyszła kolej na model M8, który nie zaskoczył niczym rewolucyjnym. W dalszym ciągu stawiano na aparat z technologią ultrapikseli, a także metalowe, bardzo solidne wykonanie typu unibody. W połączeniu z rewelacyjnym HTC Sense oraz kilkoma innymi sztandarowymi rozwiązaniami w designie dało to udany produkt, na który rzadko kto narzekał. Był to również jedyny w tym roku flagowiec, który doczekał się swojej wersji z Windowsem Phone. Tylko czy ktoś jeszcze o niej pamięta?
Xperia Z3
Sony konsekwentnie realizuje swoją strategię ewolucyjnego rozwoju, zasypując nas jednocześnie dużą liczbą urządzeń. W tym roku zobaczyliśmy aż dwa flagowce - Xperię Z2 na początku roku oraz model Z3, który miał swoją premierę pod koniec lata. Do naszego zestawienia trafił ten ostatni z prostego powodu - od poprzednika różni się zaledwie detalami. I to stało się jednym z najczęściej powtarzanych zarzutów rzucanych w kierunku Sony. Niestety rynek najwyraźniej zareagował podobnie, bo mobilna dywizja japońskiego koncernu ma spore problemy.
iPhone 6 oraz 6 Plus
Premiera nowych iPhone'ów niewątpliwie była jednym z ważniejszych wydarzeń na rynku w tym roku. Apple w końcu się przełamało i postawiło na wyświetlacze o przekątnych, których nie powstydziłyby się współczesne Androidy. Model 6 Plus to natomiast nic innego, jak phablet. Czy to wystarczyło, aby znów porwać tłumy? Najwyraźniej, bo smartfony sprzedają się jak szalone i nie zaszkodziły im nawet afery z wyginającymi się obudowami, czy maczającym palce w recenzjach działem PR firmy.
Samsung Galaxy Note 4
Nasz wybór, jeśli chodzi o smartfona roku. Wbrew pozorom nie jest to żadna rewolucja ani tym bardziej innowacja. Samsung postawił na usprawnienia w miejscach, które najbardziej tego potrzebowały (choć to zależy od punktu widzenia). Tak oto nowy Note otrzymał lepszy wyświetlacz o rozdzielczości Quad HD oraz rysik, który w zręcznych palcach potrafi być prawdziwym skarbem. Ulepszono aparat, dorzucono kilka nowinek z z modelu Galaxy S5 oraz dokonano liftingu interfejsu, doposażając go kilkoma praktycznymi dodatkami. To wystarczyło, aby stworzyć urządzenie bliskie ideałowi. Czy Waszym zdaniem również?
OnePlus One
Dowód na to, że flagowiec z solidnymi podzespołami nie musi kosztować fortuny. OnePlus One miał być pogromcą tych wszystkich topowych słuchawek, za które producenci liczą sobie krocie. Atrakcyjna cena i specyfikacja w połączeniu z systemem sprzedaży opartym na zaproszeniach sprawiły, że przez wiele miesięcy wręcz walczono o to, by mieć możliwość zakupu tej słuchawki. Potem zapał nieco ostygł, bo okazało się, że OnePlus to w gruncie rzeczy Oppo w przebraniu, a sam smartfon miewa problemy z żółtymi przebarwieniami na ekranie.
Huawei Ascend Mate 7
Niewątpliwie największa niespodzianka roku. Huawei ostatnimi czasy wywróciło do góry nogami swój dział R&D oraz wpompowało grube miliony w opracowanie zupełnie nowej linii produktów. Rezultatem tego jest m.in. właśnie Ascend Mate 7. Okuty w aluminium, doposażony czytnikiem linii papilarnych phablet nie oczarowywał ceną jak inne modele z portfolio Huawei. Oferował jednak to, co najlepsze smartfony LG, Samsunga czy HTC. Odzwierciedliły to bardzo pozytywne recenzje, a ocen nie zepsuła nawet archaiczna nakładka Emotion UI, która do dziś budzi mocno mieszane uczucia.
Lumia 930
Jedyny przedstawiciel segmentu Windowsa Phone w naszym rankingu. Lumia 930 to następczyni cenionej 925-tki. Trudno mówić o jakimkolwiek sukcesie sprzedażowym tego modelu, ale jego premiera była niewątpliwie ważnym wydarzeniem. Szczególnie odczuły to media branżowe - te kilka egzemplarzy recenzenckich, które trafiły do Polski, było wręcz wydzieranych z rąk do rąk. Sam sprzęt nie rozczarował, a wręcz oczarował fantastycznym wykonaniem, porządnymi parametrami i jak zwykle fantastycznym aparatem.
Nexus 6
Premiera smartfona z rodziny Nexus staje się już stałym punktem programu każdego roku i jest pewna niemal tak, jak debiut kolejnej generacji iPhone'ów. Tym razem Google jednak zmienił strategię. Zamiast dać nam przystępną cenowo słuchawkę dla mas z czystym Androidem, stworzył potężny, naszpikowany technologią phablet, który przytłaczał rozmiarami. Wzbudziło to spore kontrowersje i sprawiło, że pojawiły się pytania o odświeżonego Nexusa 5. Nie zmienia to jednak faktu, że Nexus 6 to kawał solidnego sprzętu.
Wybór?
Teraz Wy! Który model najbardziej przypadł Wam do gustu? Który oczarował? A może smartfonem roku jest gadżet, który pokazał najwięcej innowacji i ciekawostek? Głosujcie!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu