Korzystacie z Telegrama i brakuje wam w tym komunikatorze jednej z najpopularniejszych funkcji aplikacji społecznościowych? Już wkrótce to się to zmieni. Relacje pozwolą jeszcze bardziej dzielić się ze światem tym, co nas otacza.
“Storiski” będą wszędzie. Telegram przedstawia swój własny pomysł na relacje
Relacje i inne krótki formy ekspresji stale zyskują na popularności. Tik Tok, choć wciąż budzący kontrowersje w wielu krajach, jest w tym temacie bezkonkurencyjny. Instagram, YouTube i wiele innych - wszędzie znajdziemy różniej maści "storiski", których oglądanie zajmuje nam znacznie dużo więcej czasu niż tradycyjne przeglądanie postów ze zdjęciami i filmikami. Najwyraźniej wszyscy chcemy mieć dostęp do różnych relacji - już nie tylko w aplikacjach społecznościowych. Swój własny pomysł na tego typu treści realizowali ostatnio twórcy komunikatora Signal, wierzący, że to właśnie Relacje przyciągną nowych użytkowników, a dotychczasowi otrzymają dodatkowe formy ekspresji. Teraz z własnym pomysłem przychodzi Telegram, który przez lata wzbraniał się przed tą funkcją, jednak pod naciskiem społeczności - wkrótce się to zmieni.
Telegram. Co nowego w komunikatorze?
Jak informuje Pavel Durov - szef i założyciel Telegrama, wprowadzenie relacji do komunikatora jest najczęściej pojawiającą się sugestią ze strony użytkowników. I przyszedł moment, w którym te sugestie i prośby zostały wysłuchane. Co będą oferowały relacje w Telegramie? Durov w najnowszym wpisie na swoim kanale podkreśla kilka najważniejszych aspektów związanych z nową funkcją:
- Prywatność: użytkownik będzie mógł zdefiniować, kto może zobaczyć każdą z jego relacji ze szczegółową precyzją: Wszyscy, tylko kontakty (z wyjątkami), kilka wybranych kontaktów lub lista Bliskich znajomych.
- Kompaktowy interfejs użytkownika: relacje zostaną umieszczone w rozwijanej sekcji na górze listy czatów, dzięki czemu będą łatwo dostępne bez zajmowania cennego miejsca.
- Elastyczność: relacje opublikowane przez dowolnego znajomego będzie można łatwo ukryć, przenosząc je na listę "Ukryte" w sekcji Kontakty
- Podpisy: oprócz korzystania z dziesiątek narzędzi do edycji zdjęć i filmów, będzie mógł dodawać podpisy do swoich relacji, aby dodać więcej kontekstu. Można będzie korzystać z linków i oznaczyć inne osoby.
- Obsługa dwóch kamer: opierając się na sukcesie Wiadomości wideo Telegrama, dodana będzie opcja publikowania zdjęć i filmów zrobionych jednocześnie przednią i tylną kamerą.
- Opcjonalna "ulotność": użytkownik będzie mógł wybrać, kiedy relacja wygaśnie - za 6, 12, 24 lub 48 godzin. Będzie też opcja stałego wyświetlania relacji na stronie profilu, z indywidualnymi ustawieniami prywatności.
Telegram zapowiada, że przy okazji Relacji pojawi się więcej niespodzianek z nimi związanych - jakich? Firma tego nie zdradza.
Relacje w Telegramie. Nowa funkcja już niedługo
Co ciekawe, Durov w swoim wpisie na telegramowym kanale zwraca uwagę, że wewnątrz zespołu odpowiedzialnego za powstawanie komunikatora pojawiły się osoby, które niechętnie podchodziły do tematu implementacji Relacji. Szybko okazało się jednak, że mały entuzjam przeistoczył się w zachwyt i nikt teraz nie wyobraża sobie sytuacji, by tej funkcji zabrakło w Telegramie. Będziecie korzystać? Ja do końca nie wiem, czy potrzebuję tego typu funkcji w komunikatorze. Gdy chcę podzielić się ze swoimi znajomymi zdjęciami, filmikami, czy opiniami i spostrzeżeniami na temat otaczającego mnie świata - zwyczajnie im to komunikuję w tradycyjny sposób za pomocą wiadomości.
Więcej szczegółów związanych z Relacjami na Telegramie poznamy już niedługo - funkcja ma zadebiutować na iOS i Androidzie już w przyszłym miesiącu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu