Jak zamienić Telegram w dysk w chmurze o nieskończonej pojemności? Wystarczy jedna aplikacja.
Chcecie dysk w chmurze z nieskończoną pojemnością za darmo? Wystarczy jedna apka
Każdy, kto korzysta z przechowywania plików w chmurze wie, że jeżeli korzysta się z darmowych planów, oferowane miejsce potrafi być mocno ograniczone. W zależności od usługi, darmowe pakiety wahają się od 5 do 15 GB, co oczywiście jest wystarczające, jeżeli chcemy przechowywać tam dokumenty, ale jeżeli naszym celem jest np. backup zdjęć, to miejsca może bardzo szybko zabraknąć. Naturalnie, jeżeli mamy większe potrzeby, możemy wykupić comiesięczny abonament u takich firm jak Apple, Google czy Microsoft i często wtedy, obok miejsca w chmurze, dostaniemy też dodatkowe bonusy, jak np. dostęp do usług streamingowych w Apple One. Czy jednak jest możliwość, by mieć nieograniczoną pojemność chmurowego dysku za darmo?
Okazuje się, że tak. Aplikacja zamienia Telegram w darmową usługę chmurową
Telegram to jeden z najpopularniejszych, jeżeli nie najpopularniejszy "alternatywny" komunikator. Niewiele osób wie jednak, że platforma ta oferuje w istocie nieskończone miejsce na przechowywanie plików. Jednak wykorzystywanie w tym celu samej aplikacji jest mało wygodne, ponieważ interfejs komunikatora nie sprawdza się, jako narzędzie do zarządzania naszymi zdjęciami, dokumentami czy filmami. Ktoś jednak stwierdził, że stworzy aplikację właśnie do tego celu.
Tak powstała aplikacja UnLim, która po pobraniu i połączeniu z naszym kontem na Telegramie jest de facto sposobem na wykorzystanie przestrzeni, jaką oferuje ta aplikacja jako darmowej chmury na pliki. Jest ona prostym i efektywnym managerem plików, pozwalającym w prosty sposób zorganizować i pokatalogować nasze zbiory w chmurze online. Możemy tam tworzyć m.in. foldery czy dodać opcje automatycznej synchronizacji.
Sama aplikacja jest darmowa i monetyzowana za pomocą reklam. Czy jest jakiś minus jej użycia? Cóż, pierwszym z nich jest z pewnością poleganie na tym, że Telegram oferuje wspomniane darmowe miejsce na pliki. Tak jest obecnie, ale funkcja ta może zostać wycofana w każdej chwili bez żadnej wcześniejszej zapowiedzi. Oczywiście, teoretycznie tyczy się to każdej usługi online, ale "tradycyjne" chmury jak Dropbox czy Google Drive mają raczej mniejszą szansę na takie niezapowiedziane ruchy.
Drugą kwestią jest bezpieczeństwo. O ile włamania do chmur online miały miejsce w przeszłości, jak i na pewno będą też miały w przyszłości, o tyle jestem przekonany, że korzystanie z takiego "prowizorycznego" rozwiązania jest zdecydowanie mniej bezpieczne, ponieważ generuje dużo więcej punktów, w których nasze pliki mogą zostać przechwycone. Dlatego też każdy, kto zdecyduje się na takie rozwiązanie, robi to w dużym stopniu na swoją własną odpowiedzialność.
Źródło: Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu