Felietony

Telefony z Android One dostaną aktualizację do Androida 11 najpóźniej ze wszystkich

Krzysztof Rojek
Telefony z Android One dostaną aktualizację do Androida 11 najpóźniej ze wszystkich
Reklama

Nokia kusiła klientów szybkimi aktualizacjami smartfonów, które należą do programu Android One. Niestety, firma nie jest w stanie zapewnić obiecywanych rezultatów.

Kiedy Android One wszedł na rynek był światełkiem w tunelu problemów z aktualizacją Androida. Telefony traciły część funkcji, oferując możliwości stockowego Androida, ale w zamian za to otrzymywaliśmy wydłużone wsparcie i gwarancje szybkich aktualizacji do kolejnych wersji systemu. Wydawałoby się, że Android One jest więc spełnieniem marzeń tych konsumentów, którzy nie lubią nakładek producenta i którym zależy na prawie czystym systemie. I o ile faktycznie wiele osób popiera inicjatywę Android One, to producenci dosyć szybko się połapali, że długie wsparcie im się po prostu nie opłaca. Dlatego też z programu wycofali się już wszyscy - najpierw Motorola, teraz Nokia, która poszła w drugą stronę, wypuszczając na rynek telefony które nie dostaną żadnej (!) nowej wersji Androida. Co natomiast z telefonami Android One, które już są na rynku? Otóż fatalnie.

Reklama

To ma być wsparcie? Telefony Android One dostaną nowy system po roku. Może...

Telefony z Android One miały dostawać aktualizację jako pierwsze ze wszystkich, ponieważ producent nie musi martwić się o kompatybilność swojej nakładki z nowym Androidem. Tymczasem, kiedy większość producentów, jak Samsung czy Xiaomi, zdążyła już rozdysponować Androida 11 nawet do tańszych słuchawek, Nokia, która miała dawać przykład całemu smartfonowemu światu i która używała argumentu o Android One jako swojego głównego atutu sprzedażowego, została z aktualizacjami daleko w tyle. Na tyle daleko, że musiała wypuścić aktualizację do i tak już mało imponującego schematu aktualizacji.


Jak widać, aktualizacje większości telefonów mocno się przesunęły, a niektóre z nich (Nokia 1 Plus) w ogóle wyleciały z planów. Telefony takie jak nokia 6.2 czy 7.2 mają natomiast dostać nowego Androida pod koniec 3 kwartału, kiedy na rynku pojawi się już Android 12. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie roczna obsuwa (o ile nowych terminów w ogóle uda się dotrzymać) nie brzmi jak "szybkie aktualizacje". Co poszło nie tak? Patrząc na to, jaki kurs objęła obecnie Nokia (budżetowe smartfony, brak aktualizacji) oczywistym jest, że HMD Global przeliczyło się z zapotrzebowaniem na swoje urządzenia. Firma wypuściła na rynek zbyt dużo modeli, a przez to, że dużą część z nim nie jest produkowana bezpośrednio przez Nokię, firma ma spore problemy z kontrolą takich procesów jak aktualizację.


Android One był ukłonem branży w stronę konsumentów. Niestety, ze względu na to, że w program zaangażowały się głównie mniejsze marki, dla których liczy się każdy dolar oszczędności, bardzo szybko przegrał on z oczywistym faktem, że bardziej opłaca się producentowi zbudować i sprzedać kolejny smartfon, niż utrzymywać wsparcie dla już wypuszczonego modelu. Wyraźnie widać, że Android One umarł i nic już raczej tego nie zmieni.

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama