Mobile

Podniósł zgubiony telefon. Do jego drzwi zapukała policja

Patryk Łobaza
Podniósł zgubiony telefon. Do jego drzwi zapukała policja
Reklama

Telefon leżący na podłodze w supermarkecie może być przyczyną problemów z prawem. Co zrobić, by tego uniknąć?

Smartfony stały się nieodłączną częścią naszej codzienności. Wiele osób zapisuje tam nie tylko ważne kontakty, czy notatki, ale też korzysta z mobilnej bankowości i portfela na dokumenty. Dlatego też utrata urządzenia mobilnego w aktualnych czasach może mieć opłakane skutki. Jak się okazuje, kłopoty może mieć nie tylko właściciel, który zgubił smartfona, ale także znalazca.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Disney+ szykuje kolejne podwyżki. Znamy nowe ceny planów

Znalazł i przywłaszczył telefon grozi mu do 3 lat w więzieniu

Na stronie KPP w Proszowicach pojawiła się wiadomość o przeprowadzonej akcji. 1 sierpnia mieszkanka gminy Wawrzeńczyce-Igołomia (obok Krakowa) poinformowała funkcjonariuszy o zgubieniu telefonu komórkowego. W komunikacie policja nie podała, o jakim modelu mowa, jednak sprecyzowano, że jego wartość to około 5000 złotych, więc możemy założyć, że chodzi o flagowca.

Do zgubienia smartfona doszło dzień wcześniej, gdy kobieta robiła zakupy w jednym z pobliskich supermarketów. Policja przejrzała zapisy z monitoringu, na których widać, że rzeczywiście urządzenie wyleciało jej z kieszeni. Okazało się również, że zostało ono podniesione przez innego klienta sklepu. Na podstawie zapisu z miejskiego monitoringu ustalono pojazd, którym się mężczyzna poruszał oraz jego miejsce zamieszkania na terenie powiatu wielickiego. Skonfrontowany 28-latek przyznał, że rzeczywiście znalazł telefon, jednak nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nigdzie tego nie zgłosił. Urządzenie wróciło w ręce właścicielki, a mężczyźnie w związku z podejrzeniem przywłaszczenia cudzego mienia może grozić kara do trzech lat pozbawienia wolności.

"Znalezione, nie kradzione" nie sprawdza się w dorosłym życiu. Warto jednak zastanowić się, jak należy zachować się w przypadku znalezienia cudzej własności, jak np. smartfon. W przypadku sytuacji opisanej przez KPP w Proszowicach najrozsądniej byłoby o znalezisku powiadomić obsługę lub ochronę sklepu. Zdarzyć się jednak może, że cudzą własność znajdziemy w parku. Wtedy zgodnie z artykułem 125. kodeksu wykroczeń powinniśmy w ciągu dwóch tygodni poinformować o tym policję. W przeciwnym razie grozi nam do 500 złotych mandatów.

Grafika: depositphotos.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama