Technologie

10 lat temu w technologii. Czym żyła branża w 2012 roku? 

Patryk Koncewicz
10 lat temu w technologii. Czym żyła branża w 2012 roku? 
4

Zapraszam na nostalgiczną podróż przez subiektywnie najciekawsze wydarzenia branży technologii użytkowej sprzed dekady.

Dawno temu, przed wojnami i pandemiami był sobie rok 2012, w którym miało miejsce wiele istotnych dla branży technologicznej wydarzeń. Część z nich była zalążkiem wielkich przyszłych sukcesów, inne zaś rewolucyjne na tamten moment rozwiązania skończyły na śmietniku historii. Na przełamanie przygnębiającej atmosfery ostatnich dni (a może nawet lat) cofnijmy się o dekadę, do czasów kiedy w całej Polsce na świeczniku były Mistrzostwa Europy a branża technologiczna żyła… no właśnie, czym żył świat technologii w 2012 roku?

Instagram w rękach Facebooka

Uwierzycie, że stało się to niemalże 10 lat temu? To, że Instagram należy do Facebooka (teraz już do Meta) dziś już nikogo nie dziwi, ale w momencie dopięcia transakcji było to duże wydarzenie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę sporą (jak na tamte czasy) kwotę miliarda dolarów. Przy okazji warto też wspomnieć, że Instagram trafił na urządzenia z Androidem zaledwie tydzień przed wchłonięciem platformy do rodziny Facebooka. Wcześniej apka była dostępna tylko na urządzenia z systemem iOS i to właśnie tam zdobyła ogromną popularność, rozbijając bank. Mówiąc ogromna popularność, mam na myśli aż 30 milionów użytkowników. Piękne to były czasy, bez tańczących Influenerców reklamujących scamerską pastę do zębów.

Android Market zmienia się w Google Play

Gdy patrzę na szatę graficzną Android Marketu, to łezka kręci mi się w oku. Brzydkie to było niesamowicie (przynajmniej na dzisiejsze standardy) i często problematyczne w działaniu, ale za to ikoniczności i dużej bazy aplikacji nie można mu było odmówić. Google zmieniło Android Market w Google Play dość niespodziewanie i bez większego nagłaśniania.

Zmianie nie uległa jedynie sama nazwa, ale też struktura funkcjonowania platformy i jej zawartość. Google przerzuciło swoje usługi do wirtualnego sklepu, oferując synchronizację z chmurą oraz zakup książek czy filmów tworząc podwaliny pod sklep, który wszystkim użytkownikom Androida jest dziś dobrze znany. Angry Birds Space było wtedy absolutnym must have.

Ouya

Wiem, Ouya miała swoją premierę w marcu 2013 roku, ale to właśnie w 2012 odbyła się słynna zbiórka na Kickstarterze, dzięki której w krótkim czasie udało się zebrać ponad 8 milionów dolarów. Wymagana przez twórców kwota 950 tys. dolarów pojawiła się na koncie w zaledwie 8 godzin. Dlaczego wspominam akurat ten sprzęt? Dlatego że była to pierwsza zbiórka Kickstartera, która z ogromnego sukcesu zamieniła się w sromotną porażkę. Oczekiwania wobec Ouyi były ogromne. Sam z podekscytowaniem obserwowałem newsy z kolejnymi przeciekami na temat tej nietypowej konsolki. Sprzęt miał działać na systemie Android, a jego przełomowość i siła miały tkwić w jego otwartości. Brak licencji i opłat pobieranych od wydawców  oznaczał, że każdy ambitny geek mógł ingerować w konsolkę i przerabiać ją według własnego uznania. Kolejnym plusem miała być relatywnie niska cena. Ouya została wyceniona na 99 dolarów, zatem stosunkowo przystępnie dla kieszeni młodego gracza.

To, co miało okazać się rewolucją na rynku konsol, okazało się w rzeczywistość tandetnie wykonanym emulatorem, borykającym się z wieloma technicznymi niedoskonałościami, jak chociażby opóźnienia w reakcji kontrolera i niestabilne oprogramowanie. Twórcy Ouyi utonęli w długach sprzedając konsolę ostatecznie Razerowi. Oyua wyzionęła ducha w 2019 roku wraz z zamknięciem wewnętrznego sklepu z grami, choć do tego momentu i tak umierała w męczarniach.

Konflikt między Apple a Samsungiem i premiera iPhona 5

Między Samsungiem a Apple wrzało już od dłuższego czasu. Firmy spierały się między sobą niczym dwie rozkapryszone nastolatki, raz za razem wyśmiewając się w kampaniach marketingowych i wypowiedziach na forum publicznym. W grę wchodziły oczywiście ogromne pieniądze i zarzuty o łamania praw patentowych.

Apple ma w zwyczaju patentować absolutnie wszystko, co inżynierom z Cupertino przyjdzie do głowy zatem sądowa batalia z Samsungiem, który mocno rozwijał segment ekranów dotykowych była tylko kwestią czasu. O co poszło? Chociażby o złamanie według Apple patentu na przewijanie ekranu jednym palcem. Może wydawać się to śmieszne, ale kiedy na szali jest miliard dolarów, to każda głupota warta jest przepychanki. Po trzech tygodniach zażartego procesu ława przysięgłych sądu federalnego uznała Samsunga za winnego złamania patentów oraz odrzuciła zarzuty Samsunga o nieuczciwej konkurencji kierowane w stronę Apple. Nikt nie mógł spodziewać się tego, że batalia między dwoma gigantami będzie trwała jeszcze przez długie lata i przyniesie kilka istotnych zwrotów akcji. Ale to już opowieść na inny artykuł.

W tym samym roku odbyła się premiera iPhona 5, który zapisał się w historii swoją ponadczasową i niepowtarzalną bryłą. Możecie mnie za to obrzucić błotem, ale w moim subiektywnym odczuciu iPhone 5 to najładniejszy smartfon, jaki kiedykolwiek został wypuszczony na rynek. Weźcie pod uwagę chociażby fakt, że korzystający dokładnie z tej samej formy iPhone SE pierwszej generacji otrzymał wsparcie do iOS 15 i dalej pozostaje w użytku. To właśnie definicja idealnej klasyki.

Protesty przeciwko SOPA i PIPA

Fala protestów, która przewinęła się głównie przez Stany Zjednoczone, dotyczyła kontrowersyjnych ustaw przyjętych przez amerykański Kongres. SOPA (Stop Online Piracy) i PIPA (Protect IP Act) powstały w celu walki z łamaniem sieciowych praw autorskich, w szczególności na stronach internetowych spoza USA. Duże kontrowersje budziła treść ustaw pozwalająca na blokowanie adresów stron, które nie zastosowały się do przepisów oraz odcinanie źródeł finansowania i cięcie zasięgów w wyszukiwarkach.

Źródło: Phil Stearns

W praktyce zostało to odebrane jako próba cenzury Internetu i skutkowało milionami oburzonych obywateli na ulicach amerykańskich miast. Do protestów dołączyły się duże technologiczne podmioty takie jak Wikipedia, Google czy Facebook. Głos sprzeciwu był tak donośny, że spowodował przerwanie prac nad ustawą i ostateczne wycofanie się z pomysłu.

I to by było na tyle. Skoro już dotrwaliście do końca tej nostalgicznej podróży, to możecie dać znać, które technologiczne wydarzenia z 2012 roku wywarły na Was największe wrażenie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu