Jaka jest podstawowa wada składanych urządzeń? Są drogie. Ale to może się zmienić, bo do stawki dołączy firma która od początku celuje w średnią półkę.
Ta wiadomość cieszy, bo nic nie robi tak dobrze cenom, jak konkurencja na rynku. W dodatku ta firma jest znana z dość agresywnej polityki w tym względzie. Mowa o realme. Jej szef wrzucił wczoraj wiele mówiącego, choć bardzo lakonicznego tweeta, w którym pyta co chcemy następne: realmeFlip czy realmeFold.
Ile będą kosztować?
Oczywiście najważniejsza w takim przypadku będzie cena takiego urządzenia. Można jednak przypuszczać, że w wydaniu realme nie będzie ona specjalnie wygórowana. Firma stara się raczej używać nieco starszych ale i tak wciąż wydajnych procesorów i nie wchodzić w paradę na najwyższej półce innym firmom ze stajni BBK, czyli głównie OPPO i VIVO.
Na razie składane urządzenia są drogie, bo pomijając konstrukcję, producenci pakują do nich topowe, czyli najdroższe komponenty, zwłaszcza procesory. Tymczasem użytkownicy wcale nie oczekują od nich najwyższych osiągów, które znajdują zastosowanie co najwyżej w grach. A akurat składaki nie są do tego przeznaczone. Więc ich właścicielom wystarczy płynne działanie przy najpopularniejszych czynnościach, a to jest w stanie zapewnić w zasadzie każdy procesor ze średniej półki. To oczywiście pozytywnie wpłynęłoby również na czas pracy na jednym ładowaniu, co też jest jednym ze słabszych punktów, zwłaszcza mniejszych „Flipów”. I co najważniejsze, pozwoliłoby na zaoferowanie takiego składaka w niższej niż obecnie cenie.
Znów zaczął się ruch w tym segmencie
W tym roku mamy szansę na nieco większy ruch w tym segmencie, który przystopował przez pandemię. Swoje składane smartfony pokaże m.in. OnePlus oraz prawdopodobnie Google. Wcześniej na wprowadzenie mniejszego składanego urządzenia do Europy, w tym do Polski, zdecydowało się OPPO, podobnie zrobiła Motorola. Takie plany ma również VIVO.
Jest więc szansa, że lider tego rynku czyli Samsung czując oddech konkurencji w końcu zostanie zmuszony do większych wysiłków. Przede wszystkim powinien popracować nad zmianą konstrukcji swoich Flipów i Foldów. Inni producenci potrafią tak zbudować zawiasy, że smartfony składają się zupełnie na płasko. Tymczasem u Samsunga pozostaje dość duża szpara. A po rozłożeniu bruzda na zgięciu jest bardzo widoczna, inaczej niż u chińskiej konkurencji.
Oczywiście wciąż kwestią otwartą jest wysoka cena składaków. Ale może pojawianie się takich graczy jak realme wymusi na innych producentach zmianę polityki w tej kwestii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu