Ceny elektroniki od lat szybują w górę, a każdy zakup, nawet jeśli konieczny, coraz bardziej nadwyręża portfel konsumentów. Wieści dobrych jednak nie ma. Będzie jeszcze drożej.

W trakcie briefingu prasowego w Mar-A-Lago na Florydzie, prezydent Donald Trump ogłosił, że stawki celne na importowane półprzewodniki wzrosną do 25% lub więcej do końca 2025 roku. Decyzja ta ma na celu zachęcenie firm produkujących chipy do przeniesienia produkcji na teren Stanów Zjednoczonych, gdzie nie będą obowiązywać żadne cła. Administracja Trumpa zapewnia, że przedsiębiorstwa otrzymają czas na dostosowanie się do nowych warunków, aby uniknąć destabilizacji w branży półprzewodników.
Ceny elektroniki podskoczą nawet o 1/4
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump spytany przez dziennikarzy o plany dotyczące półprzewodników stwierdził, że tawki celne na chipy „osiągną 25% lub więcej” i będą „znacznie rosnąć w ciągu najbliższego roku”. Jednocześnie podkreślił, że rząd da firmom czas na relokację produkcji do USA, gdzie nie będą podlegać opłatom celnym.
Przekaz dla konsumentów jest w taki wypadku bardzo prosty: będzie coraz drożej. Firmy półprzewodnikowe dodatkowe taryfy przerzucą na producentów elektroniki, a ci z kolei na konsumentów. Sytuacja nie ulegnie znacznej poprawie, nawet gdy firmy rzeczywiście zdecydują się na przeniesienie fabryk do Stanów Zjednoczonych. Nie bez powodu zostały one postawione w Chinach, czy Tajwanie. Po prostu produkcja ich tam jest o wiele tańsza.
Prezydent zaznaczył jednak, że jego administracja chce dać przedsiębiorstwom „szansę” na dostosowanie się do nowych warunków, zanim cła zostaną w pełni wprowadzone. Ma to na celu uniknięcie zakłóceń w globalnym łańcuchu dostaw półprzewodników, który odgrywa kluczową rolę w wielu gałęziach przemysłu, w tym w produkcji elektroniki, samochodów i urządzeń medycznych.
W odpowiedzi na zapowiedź nowych ceł, tajwańskie firmy zajmujące się produkcją serwerów AI już rozpoczęły planowanie przeniesienia części produkcji do Stanów Zjednoczonych. Według doniesień „Economic Daily”, siedem wiodących producentów serwerów AI z Tajwanu, w tym Pegatron, Wistron, Quanta Computer, Wiwynn i Inventec, niedawno odwiedziło Teksas, aby omówić przyszłe inwestycje w USA. Firmy te mają ogłosić swoje plany inwestycyjne przed 10 maja.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu