Komputery i laptopy

Tanie kryptowaluty to załamanie sprzedaży dla NVIDIA i niższe ceny dla nas

Kamil Pieczonka
Tanie kryptowaluty to załamanie sprzedaży dla NVIDIA i niższe ceny dla nas
Reklama

Wyniki finansowe firm technologicznych są w ostatnich tygodniach bardzo mieszane. Intel zanotował sporą stratę i o 1/4 mniejsze przychody, AMD nadal dynamicznie rośnie, a NVIDIA bardzo mocno rozminęła się z oczekiwaniami analityków i swoimi prognozami.

NVIDIA publikuje szacunkowe wyniki

NVIDIA nie miała do tej pory w zwyczaju publikowania szacunkowych wyników finansowych, ale w tym kwartale zrobiła wyjątek, prawdopodobnie po to aby przygotować rynek na złe wiadomości. Wstępne szacunki za 2. kwartał rozliczeniowy 2022 roku (który dla NVIDIA kończy się 31 lipca) wskazują, że firma znacząco rozminęła się ze swoimi prognozami pod względem przychodów. Te zamiast oczekiwanych 8,1 mld USD, wyniosły zaledwie 6,7 mld USD, a różnica w wysokości 1,4 mld USD wynika przede wszystkim, ze słabej sprzedaży kart graficznych dla graczy. Segment "Gaming" zanotował wyniki o 33% gorsze niż w analogicznym okresie roku poprzedniego i aż o 44% gorsze niż jeszcze w pierwszym kwartale 2022.

Reklama

Przychody ze sprzedaży kart graficznych spadły do nieco ponad 2 mld USD, podczas gdy segment Data Center, gdzie NVIDIA oferuje swoje GPU do superkomputerów zanotował przychody na poziomie 3,8 mld USD, czyli niemal dwukrotnie większe. To o 61% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, ale tylko o 1% więcej niż w poprzednim kwartale i pod tym względem firma oczekiwana więcej. NVIDIA staje się coraz bardziej firmą od superkomputerów, ale ten segment też nie rośnie tak szybko jak oczekiwano, głównie ze względu na ograniczenia w dostępie do komponentów. Jakby tego było mało, spółka poniosła w drugim kwartale dodatkowe koszty, które sprawiły, że marża spadła z 65% do 43,7%, co zapewne znacząco odbije się na zyskach. Te jednak poznamy dopiero 24 sierpnia.

Karty graficzne będą tanieć

NVIDIA została zaskoczona przez swoich partnerów mniejszym zapotrzebowaniem na swoje GPU, bo jeszcze w maju przewidywała przychody na poziomie ponad 8 mld USD za 2. kwartał. Okazał się jednak, że firmy produkujące karty graficzne przestały zamawiać GPU oczekując spowolnienia sprzedaży. W komunikacie mowa jest o czynnikach makroekonomicznych, ale dziwnym trafem spowolnienie przyszło dokładnie wtedy gdy załamał się kurs kryptowalut takich jak Bitcoin i Ethereum. Dobra wiadomość jest jednak taka, że aby przeciwdziałać temu trendowi NVIDIA zdecydowała się na obniżki cen swoich procesorów, co powinno pozytywnie wpłynąć na ceny samych kart. 3. kwartał 2022 roku zapowiada się bardzo podobnie, co może oznaczać lepszą dostępność i wreszcie racjonalne ceny w sklepach.

Nie wiadomo też jak obecna sytuacja wpłynie na premierę nowej generacji kart GeForce RTX 4000 bazujących na architekturze Lovelace. Wcześniejsze przecieki mówiły nawet o premierze na przełomie sierpnia i września, ale biorąc pod uwagę obecną sytuację, plany prawdopodobnie się zmieniły. Wiele jednak wskazuje na to, że nowe modele kart, przynajmniej tych najdroższych i najwydajniejszych, trafią do pierwszych klientów jeszcze w tym roku. NVIDIA nie po to zapłaciła TSMC za dostęp do mocy produkcyjnych, aby teraz z nich nie korzystać i ponosić dalsze straty z tego tytułu. W reakcji na szacunkowe wyniki finansowe, akcje spółki straciły wczoraj na giełdzie ponad 12%.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama