Przyglądam się urządzeniom do wirtualnej rzeczywistości i mam wrażenie, że któregoś dnia trzeba będzie wreszcie w jakieś zainwestować. Nie dziś, nie j...
Tani sposób na wirtualną rzeczywistość? To możliwe i w zasięgu każdej ręki
Przyglądam się urządzeniom do wirtualnej rzeczywistości i mam wrażenie, że któregoś dnia trzeba będzie wreszcie w jakieś zainwestować. Nie dziś, nie jutro, ale jakiś wydatek trzeba będzie poczynić. A co jeśli powiem Wam, że będzie można doświadczyć wirtualnej rzeczywistości za symboliczne pieniądze, wykorzystując urządzenia, które już posiadamy?
Na serwisie crowdfungingowym Indiegogo można znaleźć zbiórkę na Intugame VR - oprogramowanie, które pozwoli wykorzystać posiadanego w domu PC-ta i smartfon, by zaserwować nam wirtualną rzeczywistość porównywalną z drogimi urządzeniami, które niedługo będą szturmować rynek.
Zasada działania jest prosta. PC łączy się z telefonem (iOS, Android), przesyła mu bezprzewodowo obraz wyświetlany na ekranie. Jako przykład pokazano trójwymiarową grę - oprogramowanie przesyłając obraz do smartfona zamienia go w stereoskopowe 3D. Poza samym trzecim wymiarem Intugame VR pozwala na śledzenie ruchów głowy użytkownika, co jeśli wierzyć testom beta przeprowadzonym na sprzętach z Androidem, faktycznie działa.
Jedyne w co będziemy musieli zainwestować to jakiś gotowy już hełm/okulary do telefonów od innych producentów. Samsung Gear VR - drogo, 199 dolarów. Zeiss VR One - taniej, ale to wciąż 99 dolarów. Ale można będzie również użyć Afunta Universal VR (20 dolarów) lub…Google Cardboard, które kosztuje około 5 dolarów i podobnie jak Afunta, jest kompatybilne z każdym smartfonem o przekątnej ekranu między 4 a 6 cali.
Wspomniałem o grach, bo to zdaje się podstawowe zastosowanie projektu i z myślą o elektronicznej rozrywce jest on tworzony. Jeśli jednak zdecydujecie się na któryś z droższych pakietów zbiórkowych, otrzymacie możliwość wykorzystania trybu kinowego. Pozwoli on na oglądania każdego filmu na YT lub materiału wideo na Waszym smartfonie w specjalnej wirtualnej sali kinowej. Twórcy obiecują doświadczenia podobne do tego, jakich doświadczamy w normalnym kinie.
Dwóch zafascynowanych wirtualną rzeczywistością kolesi, fajny pomysł i 20 tysięcy dolarów do zebrania. Na chwile obecną projekt wsparło 46 osób na sumę 1,375. Zbiórka trwa już miesiąc i najwidoczniej nie doczekała się żadnej fajnej promocji ze strony mediów. A szkoda, bo pomysł bardzo mi się podoba - jeśli oczywiście będzie działać. Ale o tym przekonamy się dopiero kiedy pomysłodawcom uda się uzbierać potrzebną kwotę. Do końca zbiórki zostało tylko 10 dni, więc jeśli szukaliście jakiegoś fajnego projektu VR, który chcecie wesprzeć, to może właśnie podrzuciłem Wam pomysł.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu