Wielu osobom wydaje się, że rynek komunikatorów internetowych jest już zabetonowany i nic się w nim nie zmieni. Nic bardziej mylnego. Tango jest jedny...
Tango ma już 20 mln użytkowników. Czy to wystarczy, aby konkurować ze Skype? [infografika]
Zacznijmy od bardzo istotnej kwestii jaką jest popularność Tango. Z jednej strony, komunikator nadal pozostaje projektem niszowym, stosunkowo mało popularnym wśród masowych odbiorców smartphone'ów lub tabletów. Z drugiej strony, w ciągu roku od startu, Tango udało się znaleźć 23 mln użytkowników (według twórców), co według mnie dowodzi, że komunikatorowi udało się zaistnieć.
Wsparcie Windows ma umożliwić dalszą ekspansję komunikatora. Możliwość wykonywania połączeń pomiędzy smartphone'ami, tabletami i klasycznymi komputerami jest bardzo ważna z punktu widzenia potencjalnego użytkownika.
Zadajmy sobie jednak pytanie: czy to wystarczy, aby uczynić z Tango popularną usługę? Współczesny komunikator przestał być wyłącznie narzędziem do rozmów wideo lub audio. Na przykładzie Skype'a i Google Hangout widzimy, że komunikator staje się narzędziem społecznościowym.
Natomiast Tango służy tylko do dzwonienia, co choć jest oczywiste, to świadczy o przestarzałym modelu usługi. Jedynym elementem, który przemawia na jego korzyść, jest jakość połączeń, która jest obecnie najlepsza w tej kategorii. To chyba jednak trochę za mało. Ciekaw jestem ilu zarejestrowanych użytkowników Tango wykonuje przy użyciu komunikatora choć jedno połączenie tygodniowo?
Tak czy inaczej, tych z Was, którzy korzystali już z mobilnej wersji Tango, zachęcam do przetestowania wersji dla Windows. Znajdziecie ją tutaj.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu