Mobile

take&drive i już wiem na jaką aplikację wymienię Jak dojadę. Brakuje mi jeszcze tylko jednej funkcji

Grzegorz Ułan
take&drive i już wiem na jaką aplikację wymienię Jak dojadę. Brakuje mi jeszcze tylko jednej funkcji
11

W ostatnim czasie w aplikacji take&drive pojawiła się wyczekiwana opcja planowania tras przejazdów w wielu polskich miastach, nie tylko komunikacją miejską, ale i dostępnymi pojazdami współdzielonymi.

O aplikacji take&drive pisaliśmy Wam po raz pierwszy w połowie zeszłego roku. Wtedy był to jedynie agregator usług współdzielenia różnych pojazdów w polskich miastach raz z informacjami o połączeniach komunikacji miejskiej z pobliskich przystanków. Na początku sierpnia pojawiła się w niej funkcja, która sprawia, że to już prawie równorzędny konkurent do najpopularniejszej w Polsce aplikacji tego typu - Jak dojadę. Na razie w wersji na Androida, w najbliższym czasie również na iOS.

Bartosz Kwapisz, CEO take&drive:

Konsekwentnie pokazujemy mieszkańcom, że podróżowanie po mieście bez własnego samochodu jest możliwe, a także bardzo wygodne. Osoby korzystające z naszego planera dowiadują się, jak mogą skrócić podróż do miejsca docelowego, jeżeli zdecydują się na podróż „łączoną”, tzn. za pomocą różnych środków transportu.

Mowa o funkcji planowania przejazdów, w której oprócz zaplanowania trasy komunikacją miejską pojawia się też alternatywna opcja pokonania ją pojazdami współdzielonymi, takimi jak hulajnogi, rowery miejskie czy auta na minuty. W przesłanym komunikacie twórcy aplikacji przekonują, że przy planowaniu tras możliwe jest też łączenie różnych środków transportu (widać to też na zrzutach z aplikacji w Google Play), u mnie jednak wyświetlają się osobno trasy - dla komunikacji miejskiej i osobno dla pojazdów na minuty. Niemniej to i tak pożyteczna funkcja w aplikacji tego typu.

Przy planowaniu tras możemy filtrować środki transportu, które planer ma uwzględniać przy generowaniu przejazdów, a do wyboru mamy chyba wszystkich dostępnych na polskim rynku operatorów.

O aplikacji take&drive pisaliśmy Wam po raz pierwszy w połowie zeszłego roku. Wtedy był to jedynie agregator usług współdzielenia różnych pojazdów w polskich miastach raz z informacjami o połączeniach komunikacji miejskiej z pobliskich przystanków. Na początku sierpnia pojawiła się w niej funkcja, która sprawia, że to już prawie równorzędny konkurent do najpopularniejszej w Polsce aplikacji tego typu - Jak dojadę. Na razie w wersji na Androida, w najbliższym czasie również na iOS.

Bartosz Kwapisz, CEO take&drive:

Konsekwentnie pokazujemy mieszkańcom, że podróżowanie po mieście bez własnego samochodu jest możliwe, a także bardzo wygodne. Osoby korzystające z naszego planera dowiadują się, jak mogą skrócić podróż do miejsca docelowego, jeżeli zdecydują się na podróż „łączoną”, tzn. za pomocą różnych środków transportu.

Mowa o funkcji planowania przejazdów, w której oprócz zaplanowania trasy komunikacją miejską pojawia się też alternatywna opcja pokonania ją pojazdami współdzielonymi, takimi jak hulajnogi, rowery miejskie czy auta na minuty. W przesłanym komunikacie twórcy aplikacji przekonują, że przy planowaniu tras możliwe jest też łączenie różnych środków transportu (widać to też na zrzutach z aplikacji w Google Play), u mnie jednak wyświetlają się osobno trasy - dla komunikacji miejskiej i osobno dla pojazdów na minuty. Niemniej to i tak pożyteczna funkcja w aplikacji tego typu.

Przy planowaniu tras możemy filtrować środki transportu, które planer ma uwzględniać przy generowaniu przejazdów, a do wyboru mamy chyba wszystkich dostępnych na polskim rynku operatorów.

CityBee GoScooter
Wypożyczalnie rowerów miejskich
Panek SCROOT
4mobility Innogy go!
Click2Go Lime
Easyshare Dott
Vozilla Bird
Traficar Hive
GreenGoo HULAJ
eCar (Tauron) VOLT Scooters
MiiMove Quick
Blinkee LOGO Sharing
JedenŚlad Cabbi
EcoShare Ogre&co
Yumi ATOM

 

W jakich miastach możemy skorzystać z aplikacji take&drive? Tutaj lista również jest długa, ponadto obejmuje też różne miasta w Europie.

Czego mi jeszcze brakuje w takiej aplikacji? Wiem, że trudno by było zintegrować ją z tymi wszystkim operatorami przejazdów współdzielonych i wypożyczać je wprost z aplikacji. Zadanie raczej niewykonalne, ale bez problemu można byłoby dodać do niej opcję kupna biletów na komunikację miejską, jaka jest dostępna w Jak dojadę. Dzięki czemu nie trzeba instalować na smartfonie dodatkowej aplikacji do tego, w postaci na przykład SkyCash.

To dlaczego chciałbym wymienić Jak dojadę na take&drive? Już spieszę z wyjaśnieniem. Otóż irytujące są w niej dwie rzeczy. Po pierwsze, od kilku miesięcy z uporem maniaka Jak dojadę informuje mnie, że jestem w innym mieście niż obecnie i nie tylko podczas uruchamiania aplikacji, ale co chwile, niemal przy każdym przejściu do innego okna w aplikacji. Jest to o tyle dziwne, że przy planowaniu trasy idealnie wskazuje moją lokalizację w Warszawie, co do ulicy i numeru budynku.

Po drugie, w Jak dojadę na sztywno ustawiono metodę płatności za bilety w postaci portfela wbudowanego w aplikację. Wcześniej były tu trzy opcje - Portfel, Blik i Apple Pay. W przypadku, gdy wybierałem Apple Pay, metoda ta była domyślna za każdym kolejnym razem. Od kilku miesięcy nie można kupić biletu przez Apple Pay, trzeba albo doładować portfel, albo skorzystać z BLIKA. Lubię BLIKA, ale wiadomo, że z Apple Pay szybciej zapłacę za bilet. Jest to świadome działanie twórców aplikacji, którzy zmuszają tym sposobem do zasilania portfela w aplikacji, bo akurat przy zasilaniu portfela o dziwo opcja z Apple Pay pozostała nieruszona.

Strona główna take&drive. Aplikacja do pobrania z Google Play. Aplikacja do pobrania z App Store.

CityBee GoScooter
Wypożyczalnie rowerów miejskich
Panek SCROOT
4mobility Innogy go!
Click2Go Lime
Easyshare Dott
Vozilla Bird
Traficar Hive
GreenGoo HULAJ
eCar (Tauron) VOLT Scooters
MiiMove Quick
Blinkee LOGO Sharing
JedenŚlad Cabbi
EcoShare Ogre&co
Yumi ATOM

 

W jakich miastach możemy skorzystać z aplikacji take&drive? Tutaj lista również jest długa, ponadto obejmuje też różne miasta w Europie.

Czego mi jeszcze brakuje w takiej aplikacji? Wiem, że trudno by było zintegrować ją z tymi wszystkim operatorami przejazdów współdzielonych i wypożyczać je wprost z aplikacji. Zadanie raczej niewykonalne, ale bez problemu można byłoby dodać do niej opcję kupna biletów na komunikację miejską, jaka jest dostępna w Jak dojadę. Dzięki czemu nie trzeba instalować na smartfonie dodatkowej aplikacji do tego, w postaci na przykład SkyCash.

To dlaczego chciałbym wymienić Jak dojadę na take&drive? Już spieszę z wyjaśnieniem. Otóż irytujące są w niej dwie rzeczy. Po pierwsze, od kilku miesięcy z uporem maniaka Jak dojadę informuje mnie, że jestem w innym mieście niż obecnie i nie tylko podczas uruchamiania aplikacji, ale co chwile, niemal przy każdym przejściu do innego okna w aplikacji. Jest to o tyle dziwne, że przy planowaniu trasy idealnie wskazuje moją lokalizację w Warszawie, co do ulicy i numeru budynku.

Po drugie, w Jak dojadę na sztywno ustawiono metodę płatności za bilety w postaci portfela wbudowanego w aplikację. Wcześniej były tu trzy opcje - Portfel, Blik i Apple Pay. W przypadku, gdy wybierałem Apple Pay, metoda ta była domyślna za każdym kolejnym razem. Od kilku miesięcy nie można kupić biletu przez Apple Pay, trzeba albo doładować portfel, albo skorzystać z BLIKA. Lubię BLIKA, ale wiadomo, że z Apple Pay szybciej zapłacę za bilet. Jest to świadome działanie twórców aplikacji, którzy zmuszają tym sposobem do zasilania portfela w aplikacji, bo akurat przy zasilaniu portfela o dziwo opcja z Apple Pay pozostała nieruszona.

Strona główna take&drive.
Aplikacja do pobrania z Google Play.
Aplikacja do pobrania z App Store.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu