Google

Tak ma wyglądać Google Pixel 4 - te dwa obiektywy są już chyba pewne

Konrad Kozłowski
Tak ma wyglądać Google Pixel 4 - te dwa obiektywy są już chyba pewne
13

Jesienią możemy spodziewać się premiery nowych Google Pixel 4, dlatego pierwsze przecieki na ich temat zaczynają powoli pojawiać się w sieci. Oto prawdopodobnie pierwsze spojrzenie na nowe smartfony Google.

O telefonach Google Pixel wiemy zazwyczaj całkiem sporo jeszcze przed ich premierą, co potwierdziło się ostatnio przy okazji tańszych Google Pixel 3a. Czyżby historia miała się powtórzyć przy kolejnym flagowców Google? Na temat Pixel 4 już co nieco wiemy, a najnowsze rendery, jakie znalazły się w sieci, mają potwierdzać jego wygląd. Przygotujcie się na kilka znanych elementó i kilka konkretnych nowości.

Nowe, tańsze, telefony Google Pixel 3a już oficjalnie

Sama bryła i ogólny wygląd Pixeli najwyraźniej nie ulegnie zmianie. Miejscami, gdzie będziemy dopatrywać się nowinek będzie tylny panel, gdzie zagościć miałaby wysepka z obiektywami aparatu. Najprawdopodobniej miałyby być to tylko dwa obiektywy, podczas gdy Nokia proponuje pięć, a iPhone 11 ma posiadać ich już trzy. Google udowodniło, że liczba obiektywów nie jest decydująca, jeśli chodzi o jakość zdjęć, ale dodatkowy obiektyw będzie bez wątpienia solidnym wzmocnieniem.

To, na co jeszcze można zwrócić uwagę, to absencja czytnika odcisku palca z tyłu obudowy. Czy to oznacza, że sensor znalazłby się pod ekranem? To chyba jedyne wyjście, ponieważ niemal na pewno nie znajdzie się on w bocznym przycisku blokady. Spodziewane jest, że Pixel 4 będzie posiadał notcha, czyli wcięcie - to obecne jest jest aktualnie w większym Pixelu 3 XL, podczas gdy Pixel 3 jest go pozbawiony.

Google I/O 2019: podsumowanie konferencji

Rendery od Pricebaba z OnLeaks (androidcentral.com) pokazują też umieszczenie przycisków głośności i blokady w tych samych miejscach, a także złącze USB-C. OnLeaks ma solidną historię przecieków, ale jako że to dopiero początek sezonu na Pixela, lepiej potraktować powyższe grafiki z pewnym dystansem.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu