OPPO było tak zajęte wprowadzeniem na rynek swojego składanego Find N, że na dalszy plan odłożyło debiut tabletu. Teraz wygląda na to, że prace nabierają znów tempa.

Pandemia dała drugie życie tabletom. Okazało się bowiem, że tańsze od laptopów i większe od smartfonów urządzenia doskonale sprawdzają się w zdalnej nauce. Nic więc dziwnego, że ten rynek na nowo odkryła większość firm, celując w niedrogie, ale sprawnie działające modele.
Do tego grona dołącza OPPO, które szykuje się do premiery swojego Pada. Do sieci wyciekły dane z chińskiej certyfikacji 3C. Wynika z nich, że OPPO Pad będzie obsługiwał szybkie ładowanie 33W. Nie wiadomo, czy ładowarka o takiej mocy znajdzie się w zestawie.
Jak podaje serwis GSMarena, prawdopodobna specyfikacja tabletu OPPO to Snapdragon 870 (6/256 GB) i 11-calowy wyświetlacz LCD o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli i częstotliwości odświeżania 120 Hz). Bateria ma mieć pojemność 8080 mAh.
Więcej szczegółów dostarcza portal Gizchina.it. Potwierdza m.in. procesor zastosowany w urządzeniu, choć początkowe informacje mówiły o procesorach MediaTek Dimensity 800T albo Snapdragon 663. Tablet ma być wyposażony w dwie kamery: tylną 13 MP i przednią 8 MP. Powinien działać pod kontrolą ColorOS 12. Oprogramowanie ma mu zapewniać działanie w trybie wielkoekranowym i łatwą komunikację z innymi tabletami, smartfonami, a w przyszłości notebookami OPPO.
Urządzenie ma się pojawić w pierwszej połowie tego roku. Potwierdził to wiceprezes OPPO Liu Bo, mówiąc, że firma spróbuje swoich sił w sektorze tabletów.
W połowie roku OPPO Pad powinien pojawić się w Indiach, co daje dużą nadzieję, że tablet będzie również wprowadzony do Europy.
Pozostaje jeszcze cena. W sieci krążą informacje mówiące o dwóch wersjach. Bez obsługi rysika za 1299 juanów, czyli około 174 euro i z rysikiem, za 1399 juanów czyli około 187 euro. Te tablety musiałyby być napędzane słabszymi procesorami, bo w przypadku wariantu ze Snapdragonem 870 cena wywoławcza wynosiłaby około 2000 juanów, czyli około 273 euro. W przeliczeniu na złotówki to niecałe 1300 zł, co byłoby szalenie atrakcyjną ofertą.
Źródło: GSMarena, Gizchina.it
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu