Szykujcie portfele. Znamy cenę smartwatcha LG G Watch z Android Wear

Producent kilku ostatnich urządzeń z serii Nexus nie zamierza opuścić "imprezy" pod tytułem smart-zegarki. Firma LG przygotowuje się do premiery swojego smartwatcha opartego o system Android Wear od Google. Ma on pojawić się na rynku już w wakacje, a kosztować on będzie...

... 199 euro. Polska cena może wynieść więc około 1 tysiąca złotych, co jest kwotą porównywalną do tych, które przyjdzie nam zapłacić za produkty Samsunga w tej kategorii. Dodatkowo odwiedzić możemy oficjalną stronę internetową poświęconą zegarkowi, gdzie uwypuklone zostały takie cechy jak odporność na wodę czy kurz oraz obsługa hasła "Ok, Google". Zegarek dostępny będzie w dwóch wersjach kolorystycznych: Stealth Black oraz Champagne White.

Taka wycena pozwala nam w jeszcze większym przybliżeniu wycenić smart zegarek od Motoroli - model 360 - który charakteryzuje się okrągłym ekranem, czyli jedną z najbardziej pożądanych cech smartwatchy. Motorola bardzo skrupulatnie pilnuje wszelkich szczegółów związanych ze swoim urządzeniem, więc do tej pory nadal nie poznaliśmy wielu kluczowych informacji na jego temat. Przypuszczam jednak, mając na uwadze cenę G Watcha, Motorola wcale nie będzie zmuszona obrać podobnej do tej z czasów premiery Moto G strategii przy wycenie zegarka. Ten bowiem wyglądać ma i działać jak produkt premium; nie będzie on raczej skierowany do "zwykłego użytkownika". Przynajmniej na razie.

Czytaj dalej poniżej

Czy to właśnie początek końca Google+? Tomasz Popielarczyk

Google kontra Unia Europejska - czy porównywarki cenowe mogą mieć jakiekolwiek szanse z Google Shopping? Jan Rybczyński

Obserwujac przymiarki każdego z gigantów - Google, Apple i Microsoftu - do rynku technologii ubieranych jestem już teraz naprawdę zainteresowany tym, co mogą nam zaproponować. Obawiam się jednak jednej, tylko jednej rzeczy, która może błyskawicznie zmusić nas do pożegnania się z zakupem najbardziej odpowiadającego nam gadżetu. A chodzi oczywiście o kompatybilność smartwatcha ze smartfonami pracującymi pod kontrolą konkurencyjnych platform. Co do Apple nie mam żadnej wątpliwości - jeżeli "iWatch" zawita na rynek to współpracować będzie tylko i wyłącznie z urządzeniami z iOS-em na pokładzie.

Microsoft może nas zaskoczyć i podobnie jak wygląda to w kwestii aplikacji mobilnych, zegarek od giganta z Redmond może (choć nie zaraz po premierze) doczekać się wsparcia na innych niż Windows Phone systemach. Aczkolwiek najbardziej prawdopodobne jest, że spośród tej trójki to właśnie Google zdecyduje się na wprowadzenie kompatybilności swojego systemu Android Wear z co najmniej jednym konkurencyjnym rozwiązaniem. I w tym przypadku stawiałbym oczywiście na iOS-a.

Sympatycy nowych technologii i gadżeciarze mogą już powoli zacierać ręce. "Smartwatchowy boom" dopiero przed nami.