Szykują się duże zmiany w iPad Pro, ale poczekamy na nie do przyszłego roku

iPad Pro to jeden z tych gadżetów, do którego podchodziłem jak pies do jeża. Teraz - szczerze mówiąc - to mój ulubiony gadżet elektroniczny, bez którego nie wyobrażam sobie mojej codzienności. To na nim czytam, oglądam, przeglądam sieć, komunikuje się z rodziną i przyjaciółmi, a także edytuję zdjęcia. Z każdą kolejną generacją iPady Pro zbliżają się coraz bardziej ku ideałowi, a ten z 2022 jest tego idealnym przykładem. Tak, mają swoje ograniczenia - ale te związane są przede wszystkim z oprogramowaniem, nie konfiguracją sprzętową. A skoro już mowa o samych urządzeniach, to po tych kilku latach ludzie zaczynają narzekać na brak zmian w designie sprzętu. To, według Marka Gurmana, miałoby się zmienić dopiero w przyszłym roku.

Prawdziwie nowy iPad Pro dopiero w przyszłym roku

W najnowszej odsłonie swojego newslettera Mark Gurman informuje, że w tym roku portfele miłośników tabletów Apple będą mogły odetchnąć z ulgą. Według ostatniego Power On, w tym roku żadnych większych rewolucji nie uświadczymy ani w iPadzie Pro, ani żadnym innym sprzecie w tej linii produktowej. Według niego jednak w przyszłym roku czeka nas sporo zmian:

Nie zapowiada się, aby w 2023 roku nadeszły jakieś większe aktualizacje dla podstawowych modeli, czyli iPada mini czy Air. iPad Pro na pewno nie dostanie nic godnego uwagi w tym roku. Zamiast tego należy spodziewać się gruntownych zmian w iPadach Pro wiosną przyszłego roku — w tym nowego wyglądu i ekranów OLED po raz pierwszy.

Dla wszystkich którzy wstrzymywali się z zakupem iPada z nadzieją na większe zmiany to prawdopodobnie... jest mocno średnia wiadomość. Ale dobra jest taka, że użytkownicy modelu z 2018 roku często wciąż nie widzą powodów do zakupu nowszego. Teraz pytanie brzmi czy warto czekać? Ekrany mini LED (dostępne w 12,9-calowych wariantach) dla wielu są już w pełni satysfakcjonujące.