VW chce zrobić wszystko by produkcja auto stała się szybsza i łatwiejsza. Czując oddech Tesli, chce zmienić proces nie do poznania.
Volkswagen kończy właśnie finalizację planów budowy fabryki pojazdów elektrycznych o wartości 2 miliardów euro. To pierwszy taki zakład, który zastosuje metodę megacastingu. Fabryka powinna zacząć działać w Wolfsburgu w 2026 roku. Będzie produkować w pełni elektryczne marki VW z zaawansowanymi możliwościami samodzielnej jazdy.
Kto szybciej
Niedawno otwarta fabryka Tesli pod Berlinem montuje jednego SUV-a Model Y w ciągu 10 godzin. Niemiecki konkurent natomiast, produkuje o wiele mniejszego hatchbacka ID3 trzy razy dłużej. VW zamierza teraz skrócić czas produkcji w swoim nowym zakładzie Trinity, stosując techniki odlewania ciśnieniowego i zmniejszania liczby komponentów w swoich samochodach nawet o kilkaset sztuk. Czyli robi dokładnie to samo, co już dawno zrobił amerykański konkurent.
Tesla pobudziła dążenie do zmniejszenia liczby części i tworzenia prostszych produktów”, powiedział Evan Horetsky, partner w McKinsey, który wcześniej był odpowiedzialny za inżynierię w nowym zakładzie Tesli w Brandenburgii. „Starsi producenci mają trudniejszy okres, ponieważ muszą utrzymywać bieżące zamówienia”.
VW ma aktualnie 25-procentowy udział w europejskim rynku pojazdów elektrycznych, a Tesla z 13-procentowym udziałem goni i to szybko. Amerykański bank inwestycyjny JPMorgan przewiduje, że fabryka Tesli w Gruenheide wyprodukuje około 54 000 samochodów w 2022 roku, 280 000 w 2023, a następnie nawet pół miliona sztuk do 2025 roku.
Rzecznik Tesli powiedział, że jednym z powodów, dla których może produkować swoje pojazdy Model Y w Niemczech w ciągu 10 godzin, są dwie gigantyczne prasy odlewnicze, które wywierają nacisk 6000 ton. Prasownia Tesli w Gruenheide może wyprodukować 17 elementów w mniej niż sześć minut. Z sześcioma kolejnymi gigaprasami w drodze, Tesla wkrótce przyspieszy jeszcze bardziej.
A jak wygląda sytuacja w VW? Na razie słabo. Poprawa produktywności wynosi zaledwie 5 procent rocznie, a to zdecydowanie za mało. Niemiecki producent już wie gdzie tkwi błąd i stara się go naprawić. W zakładzie Trinity wiele etapów pracy zostanie skondensowanych w jeden dzięki procesowi automatyzacji, a także niestety - dzięki zmniejszeniu liczbę pracowników. Niestety VW nie planuje mieć gigapras w nowej fabryce i zamiast tego będzie korzystać ze swojej fabryki w Kassel oddalonej o około 160 km od Wolfsburga.
Kto wygra?
Walka o światowy rynek elektrycznych aut dopiero się rozpoczyna. Tesla ma pewną przewagę, ponieważ nie ma za sobą obciążenia w postaci linii produkcyjnych nastawionych na budowę aut spalinowych. Podczas gdy VW może wyprodukować niektóre modele, takie jak Tiguan czy Polo, w odpowiednio 18 i 14 godzin, budowa ID3 nadal zajmuje blisko 30 godzin. Utrzymywanie dwóch linii produkcyjnych to poważne obciążenie, nawet dla tak wielkich producentów jak VW. Z czasem może to się zmienić, nie zmienia to jednak faktu, że Tesla działa o wiele szybciej a wydajność produkcyjna na poziomie nawet pół miliona sztuk rocznie to mocny wynik. I dotyczy tylko jednej fabryki. Tej pod Berlinem, niedaleko Wolfsburga.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu