Husarion wraca ze swojej amerykańskiej ekspedycji z tarczą - o tym pisałem kilka godzin temu. Już za parę miesięcy masowo powinno być produkowane ich ...
Husarion wraca ze swojej amerykańskiej ekspedycji z tarczą - o tym pisałem kilka godzin temu. Już za parę miesięcy masowo powinno być produkowane ich serce dla robotów. Dzisiaj trafiłem na informacje dotyczące innego serca, tym razem dla ludzi. Mowa o produkcie BiVACOR, który ma sporo zmienić w kwestii przeszczepów. Podobno powstało sztuczne serce, które poważnie przewyższa stosowane obecnie zamienniki naturalnego organu.
Ile osób oczekuje na przeszczep serca? Miliony. Dawców jest zbyt mało, by odpowiedzieć na ów "popyt", a prognozy wskazują, iż liczba potrzebujących będzie rosnąć. Potrzebne są zatem zamienniki, sztuczne serca dobrej jakości, a przy tym w miarę tanie i w odpowiednich rozmiarach. Australijsko-amerykański zespół BiVACOR informuje, że stworzył prototyp serca nowego typu - jego najważniejszymi atutami będą niezawodność i wytrzymałość.
Wszystko sprowadza się do nowego rozwiązania zastosowanego w prototypie. Nie naśladuje on naturalnego organu, nie pompuje krwi i nie posiada zestawu skomplikowanych mechanizmów. Twórcy zbudowali urządzenie wyposażone w wirujący dysk umieszczony między dwoma polami magnetycznymi (to jedyny ruchomy element, nie styka się on z innymi komponentami). Krew jest przez niego pchana, a nie pompowana, jak ma to miejsce w prawdziwym sercu i stosowanych dzisiaj zamiennikach.
Taka zmiana sprawia, że sztuczne serce może pracować znacznie dłużej, ponieważ jego elementy wolniej się zużywają. Jednocześnie sztuczny narząd potrafi się ponoć dostosowywać do rodzaju aktywności użytkownika, a zmiana trybu pracy nie wpływa niekorzystnie na zdrowie, funkcjonowanie organów. Takie wnioski wyciągnięto po przeprowadzeniu testów na większym ssaku, owcy, której wszczepiono BiVACOR. Jej organy działały prawidłowo, zwierzę mogło normalnie funkcjonować. Chorzy oczekujący na serce mogą już przygotowywać się do operacji? Nie.
Co prawda osiągnięto pierwsze sukcesy, ale do ostatecznego tryumfu serca nowego typu droga jeszcze daleka. Przed zespołem kilka lat pracy, która może się zakończyć dopuszczeniem go do użytku i rozpoczęciem programu wszczepiania sztucznego organu. Twórcy natrafią pewnie na przeszkody i to różnego typu, możliwe, że któraś wyeliminuje produkt na dobre. Gdyby jednak wszystko poszło zgodnie z planem i lekarze mogliby wszczepiać pacjentom ten wytrzymały zamiennik, to miliony ludzi na całym świecie zobaczyłyby szansę na dłuższe i w miarę normalne życie. Jest o co walczyć.
Niedawno pisałem o sztucznych kończynach nowej generacji, ich możliwości rosną i protezy stają się namiastką prawdziwych rąk czy nóg. Do tego dochodzą wieści o narządach drukowanych czy hodowanych, teraz dobre wiadomości dotyczące sztucznego serca, do tego niedawne doniesienia o zbliżaniu się do etapu, w którym możliwy będzie przeszczep głowy. Dzieje się.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu