Mylą się ci, którzy myślą, że na MWC spotkamy tylko przedstawicieli Samsunga, HTC, Lenovo czy Mozilli - pojawia się tam mnóstwo firm, o wielu nie słys...
IKEA zabiera się za nowe technologie. Efekty ich prac szybko trafią do naszych domów
Mylą się ci, którzy myślą, że na MWC spotkamy tylko przedstawicieli Samsunga, HTC, Lenovo czy Mozilli - pojawia się tam mnóstwo firm, o wielu nie słyszeliśmy (o niektórych nigdy nie usłyszymy), część to gracze spoza branży IT. Przykładem IKEA, którą kojarzymy, słusznie, z meblami i wyposażeniem wnętrz, a nie ze smartfonami czy tabletami. Szwedzki gigant postanowił jednak pokazać coś nowego i może tym namieszać na rynku.
Marki IKEA chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Pisząc ten tekst spoglądam na regał ich produkcji, komputer stoi na stoliku z tego sklepu, dwa metry dalej stoi komoda skręcana słynnym kluczykiem. A na tym nie koniec. Podejrzewam, że część z Was może się podpisać pod takim opisem - przecież nie jestem jedyną osoba, która wyposażyła mieszkanie w tym popularnym sklepie. Mają spory zasięg, docierają do milionów ludzi na całym świecie i sprzedają olbrzymie ilości towaru. Takiego gracza warto mieć po swojej stronie, jeśli chce się coś zmieniać na rynku.
Media donoszą, że IKEA już niedługo, w kwietniu wprowadzi do sprzedaży w Europie i Ameryce Północnej meble umożliwiające bezprzewodowe ładowanie elektroniki. Nie tylko meble - obok biurek czy stolików nocnych taki bonus będą oferować np. lampy. Wystarczy położyć smartfon na miejscu oznaczonym przez X (+?) i jego bateria będzie ładowana. Znika potrzeba szukania ładowarki, podpinania przewodów: kładziesz i masz. Za ile taka przyjemność? Podobno rozwiązanie nie podniesie poważnie ceny wyposażenia - kwestia kilkudziesięciu euro. W sprzedaży pojawią się także specjalne podkładki spełniające podobną funkcję, ale wpisujące się w "ikeowy design". To dla osób, które nie zamierzają w najbliższym czasie kupować nowych mebli.
Ma sens? Pojawią się różne opinie. Przyznam, że sam chętnie skorzystałbym z takiego stolika nocnego, by pozbyć się kabli, które co wieczór podłączam do telefonów. Ale czy to służy baterii? Czy takie ładowanie działa na akumulator tak samo, jak jego tradycyjna forma? Pojawią się też pewnie pytania, czy to zdrowe: bezprzewodowa ładowarka w okolicach głowy nie ma wpływu na samopoczucie i zdrowie? Za chwilę wypłynie sporo analiz, artykułów i badań, z których ostatecznie nic nie będzie wynikać, bo jedne drugim zaprzeczą. Sprawa pozostanie zatem w rękach klienta. Ten może być zachwycony pomysłem, ale...
Ale musi pamiętać, że na razie na rynku rywalizują ze sobą różne standardy ładownia bezprzewodowego. IKEA skorzystała z Qi, jeśli ktoś położy na wspomnianym iksie sprzęt niekompatybilny z Qi, to z ładowania nici. Dlatego warto wcześniej sprawdzić, jaki ma się sprzęt, ustalić, czy kolejny smartfon też będzie należał do tego standardu. Z czasem może być łatwiej, bo... na rynku zacznie obowiązywać jeden standard. A IKEA może do tego przyłożyć rękę. Jeżeli taki gracz wybiera Qi, to mniejsi mogą pójść jego śladem. Tym sposobem IKEA wpłynie na poczynania m.in. producentów elektroniki, którzy zaczną stosować upowszechniające się rozwiązanie i nie będą na siłę zmieniać rzeczywistości. Firma spoza IT chyba odciśnie piętno na sektorze nowych technologii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu