Sztuczne organy stają się coraz lepsze właśnie dzięki takiemu podejściu, jakie można zaobserwować w przypadku szwajcarskich pracowników naukowych z ETH Zurich.
Zobacz jak pracuje sztuczne serce z silikonu - to nie kadr z filmu sci-fi
Fikcja a rzeczywistość - granica się zaciera
Niedawno ukończyłem grę o nazwie Shadowrun Returns i muszę przyznać, że świetnie się przy niej bawiłem. Przedstawione tam realia są totalną fikcją, jako że po ulicach razem z ludźmi biegają elfy, krasnoludy, orkowie i trolle. Poza tym mamy tam świat, w którym ludzie jakby… wnikają do wirtualnej rzeczywistości, tzn. są w niej reprezentowani przez swoje awatary. No i istnieje możliwość decydowania się na wszczepy – sztuczne oczy, robotyczne ramię itd. Tak jak mówiłem, gra jest totalną fikcją…
Być może dziwnie zacząłem wpis, który wbrew pozorom nie zamieni się w recenzję Shadowrun Returns (dałbym 4/5, będę musiał zagrać w kolejne części) i ma być o czymś zupełnie innym. Mimo tego jakoś tak się złożyło, że po przeczytaniu o miękkim, sztucznym sercu z drukarki 3D, mającym wymiary bardzo podobne do prawdziwego organu i będącym w stanie pompować płyny… pomyślałem sobie o fikcyjnym świecie, w którym kupowałem mojej postaci sztuczne organy – przecież z podobnymi rzeczami spotykamy się już w prawdziwym świecie, jedyne co było odrealnione w tej grze, to fakt występowania elfów, ale jakby się zastanowić nad dzisiejszymi możliwościami modyfikacji genetycznych i klonowania…
To fajnie, że granica między science fiction, a tym co naprawdę jest możliwe, powoli się zaciera. Pracownicy naukowi z ETH Zurich dokonali czegoś wyjątkowego, ponieważ postarali się o stworzenie całkowicie miękkiego sztucznego serca. Efekty ich pracy są ważnym krokiem w dobrym kierunku, natomiast do wszczepiania tego ludziom jest jeszcze daleka droga. Przede wszystkim taki miękki, silikonowy organ z drukarki 3D, może pracować przez ok. 3000 uderzeń (mniej więcej 30 minut), a potem dochodzi do zużycia się materiału, z którego jest wykonany. Mimo tego, podczas pracy replika zachowuje się bardzo podobnie do prawdziwego serca, a fakt, że taki zamiennik jest miękki, ma spore znaczenie.
Sztuczne serce z silikonu od pracowników ETH Zurich
Profesor Wendelin Stark z Institute for Chemical and Bioengineering w ETH Zurich, powiedział serwisowi Digital Trends:
Spotkałem się z kardiochirurgiem, profesorem Volkmarem Falk, aktualnie będącym kierownikiem w największej klinice od operacji serca w Europie. Zapytał mnie czy moglibyśmy się zastanowić nad nowym rodzajem sztucznego serca. Nie miałem pojęcia o pewnych rzeczach. Dowiedziałem się, że aktualne urządzenia kardiochirurgiczne są wykonane z twardych materiałów, takich jak stal, tytan i plastik. Kiedy pacjent otrzymuje takie urządzenie z twardych elementów, jego krew ma tendencje do krzepnięcia, przez co niezbędne jest przyjmowanie leków przeciwzakrzepowych, które zredukują powstawanie skrzepów.
Następnie naukowiec wyjaśnił, że mimo najlepszych starań, tacy pacjenci często doznają wielu problemów ze zdrowiem. Wendelin Stark był zdumiony informacją, że leczenie przeciwzakrzepowe jest największą przyczyną tych problemów. Zrozumiał, że miękkie implanty mogą być rozwiązaniem. Naukowiec ma doświadczenie w wykorzystywaniu technologii druku 3D, dlatego wraz ze swoim zespołem zabrał się za wykonanie silikonowego serca. Następnie połączyli siły z Mirko Meboltem, który jest inżynierem mechaniki. Efektem była możliwość przetestowania prototypu organu.
Celem naukowców jest dojście do etapu, na którym taki miękki zamiennik wytrzyma znacznie dłużej (czas liczony w latach, a nie minutach). Pozostaje trzymać kciuki za pracę Szwajcarów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu