Gry

Tak wygląda chińska odpowiedź na polski Cyberpunk 2077. Robi wrażenie, prawda?

Paweł Winiarski
Tak wygląda chińska odpowiedź na polski Cyberpunk 2077. Robi wrażenie, prawda?
36

Trudno powiedzieć by temat cyberpunkowej przyszłości nie był popularny w branży gier, jednak zbliżająca się premiera i ogólne zainteresowanie Cyberpunk 2077 sprawia, że coraz więcej firm jeszcze mocniej interesuje się tematem.

O tym, że polski Cyberpunk 2077 rozgrzewa graczy na całym świecie wiemy od dawna i nikogo nie trzeba do tej tezy przekonywać. Ogromne zainteresowanie pierwszymi wrażeniami z rozgrywki - tak wreszcie pozwolono mediom zmierzyć się samodzielnie z fragmentem gry - są tego doskonały dowodem. Tak jak i rozczarowanie związane z kolejnym przeniesieniem daty premiery Cyberpunk 2077. Na popularności gry CD Projekt Red chcą też skorzystać inni, w tym chiński gigant elektronicznej rozrywki Tencent.

Chiński SYN wygląda niesamowicie

W sieci pojawił się materiał z SYN (czy jak wolicie Code: SYN) i zdecydowanie warto poświęcić mu te 3 minuty, bo wygląda świetnie.

Dobrze, że zdecydowano się umieścić w tytule odpowiedni dopisek, przynajmniej nikt nie będzie czuł się później oszukany. "Real-time UE4 Demo" mówi o tej filmowej prezentacji praktycznie wszystko, niewiele mówi natomiast o samej grze. Technologiczne dema to z jednej strony pokaz możliwości silnika, z drugiej jego okiełznanie przez producenta i niestety bardzo rzadko obie te kwestie mają przełożenie na faktyczną grę. Szczególnie, że mówimy tu o aktualnej, a nie przyszłej wersji silnika Unreal. No, ale trzeba przyznać, że klip jako produkt wyszedł naprawdę dobrze. Miał skierować oczy fanów gier na całym świecie na SYN i myślę, że z tego zadania wywiązał się bardzo dobrze. Trudno jednak nie zauważyć mieszanych uczuć widzów - w komentarzach pod filmami często podnoszą, że to podróbka cyberpunk, że nie pokazano właściwej rozgrywki, a ostatnie co powinien demonstrować taki zwiastun to kreator postaci.

SYN to cyberpunkowa strzelanka FPS z otwartym światem, którego akcja dzieje się w niezbyt odległej przyszłości, w 2035 roku. Na materiale wideo widzimy świetnie zrealizowany kreator postaci - i tu akurat może się okazać, że przynajmniej ten element będzie wyglądał podobnie. Nie wiem czy graliście w Black Desert Mobile, ale to jedna z produkcji, która pokazuje jak wiele azjatyccy producenci są w stanie wycisnąć nawet z niezbyt wdzięcznej platformy jaką są mobilki. Gra ma pojawić się na konsolach i PC-tach, choć nie potwierdzono jeszcze żadnych konkretnych platform i nie zdradzono nawet wstępnej daty premiery. Jestem niezwykle ciekawy na jakim etapie prac jest SYN i nie zdziwiłbym się gdyby na początku przyszłego roku coś się już w tym temacie konkretnego zadziało - Cyberpunk 2077 może zrobić niezłe podwaliny pod gry z podobnym klimatem, co na pewno przysłuży się popularności SYN. A mówi się o tym, że gra ma od razu trafić na zachodnie rynki, w tym również do Europy.

Przeczytaj też: Graliśmy już w Cyberpunk 2077!

Chińska odpowiedź na Cyberpunk 2077 jest oczywiście sporym uproszczeniem, szczególnie że podobno SYN ma stawiać na strzelanie i na razie nie ujawniono informacji mówiących o tym, że pojawią się w grze elementy RPG. A w końcu nasz Cyberpunk 2077 jest RPG-iem z otwartym światem, a nie przygodową strzelanką podobno do Grand Theft Auto V.

Trudno na tę chwilę powiedzieć jakie SYN ma szanse na sukces, choćby dlatego, że o grze nie wiadomo praktycznie nic. Na pewno kusi wizualnie i mocno trzymam kciuki by obok świetnej oprawy producenci zaserwowali bardzo dobry, dynamiczny i przemyślany model strzelania. Kluczowa będzie też historia - jakoś niespecjalnie mam ochotę grać w wydmuszkę, która stawia jedynie na akcję i świetną oprawę. Na pewno jednak warto śledzić ten projekt, bo choć to na razie jedynie technologiczne demo, to jednak na tyle udane, że wzbudza spore nadzieje.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu